Ranking popularności: socjaldemokraci, prezydent i strażacy najpopularniejsi na Litwie

Socjaldemokraci, prezydent i strażacy są najbardziej popularni na Litwie - wynika z sondażu wykonanego na przełomie lipca i sierpnia. O 1 proc. wzrosła popularność Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - Związku Chrześcijańskich Rodzin - na partię głos oddałoby 1,8 proc. wyborców.

Socjaldemokraci z prawie 16 proc. poparcia zepchnęli Związek Chłopów i Zielonych na 2 miejsce w rankingu partii politycznych na Litwie. Na 3 miejscu znaleźli się rządzący konserwatyści, którzy otrzymali 13 proc.

Kęstutis Vilkauskas, Litewska Partia Socjaldemokratyczna: ,,Mamy popularną liderkę. Dzięki swojej wrażliwości społecznej Vilija Blinkevičiūtė przyciąga do siebie ludzi. No i na tle wzajemnych oskarżeń konserwatystów i chłopów socjaldemokraci stają się konstruktywną siłą polityczną”.

Vilija Blinkevičiūtė została też 2 - po prezydencie - najpopularniejszym politykiem w kraju. Na 3 miejscu znalazł się mer Kowna Visvaldas Matijošaitis, 4 jest przewodnicząca Sejmu Viktorija Čmilyte - Nielsen, a 5 miejsce zajęła premier Litwy Ingrida Šimonytė. W porównaniu z czerwcem prezydent i premier zaliczyli odpowiednio 8-procentowe i 10-procentowe spadki.

Aleksander Radczenko, publicysta: ,,Znowuż mówimy o kryzysie migracyjnym, znowuż mówimy o pandemii, która powraca z czwartą falą, więc ten spadek notowań premier jest absolutnie zrozumiały. Mnie bardziej zaskoczyło to ośmiopunktowa strata prezydenta, bo w ostatnich miesiącach prezydent bardzo intensywnie flirtował z różnymi środowiskami skrajnymi i wyglądało na to, że to musiało się przełożyć na wzrost jego popularności”.

Respondenci najbardziej ufają strażakom, policji i wojsku. Najmniej zaufania wzbudzają - partie polityczne, sejm i rząd. Na 4 miejscu znalazły się media, którym nie ufa 30,4 proc. litewskich respondentów. Jest to najwyższy wskaźnik braku zaufania dla ,,czwartej władzy” od 23 lat.

Dainius Radzevičius, Litewskie Stowarzyszenie Dziennikarzy: ,,Zapytać człowieka czy ufa prasie, to jakby zapytać go, czy ufa wszystkim religiom albo politykom. Sam nie ufam wszystkim mediom. Nie ufam sieciom społecznościowym, a przecież to też są media. W przyszłości powinny pojawić się dwa pytania. Jedno dotyczące mediów, a drugie dziennikarstwa”.

Sondaż wykonano na przełomie lipca i sierpnia na grupie tysiąca respondentów.
Więcej na ten temat