Komisja Europejska postanowiła ostatecznie rozwiązać problem rozdrobnienia na rynku ładowarek do urządzeń mobilnych. Proponuje wprowadzenie jednej, uniwersalnej ładowarki dla wszystkich smartfonów, tabletów, aparatów fotograficznych, słuchawek, przenośnych głośników i konsoli do gier wideo.
Niech pierwszy rzuci przewodem, komu się to nie przytrafiło. Porty USB i problemy z nimi związane prześladują nas na każdym kroku. Komisja Europejska postanowiła więc po raz trzeci podjąć próbę maksymalnego ujednolicenia ładowarek do urządzeń mobilnych. Cel – wygoda dla konsumentów.
Przeciętny mieszkaniec Unii ma trzy różne ładowarki, jednak regularnie korzysta tylko z dwóch. Projekt obiecuje zaoszczędzić konsumentom nawet 250 milionów euro rocznie na zbędnych zakupach.
W ostatniej dekadzie udało się zmniejszyć liczbę dostępnych opcji ładowarek z trzydziestu do trzech. Obowiązek wyposażenia urządzeń w gniazdo ładowania USB typu C jest wystarczający, by rozwiązać problem braku kompatybilnej ładowarki. Mieszkańcy tym pomysłem są zachwyceni.
Jeśli propozycja zostanie przyjęta przez parlament i radę Unii Europejskiej, to firmy będą miały dwa lata na dostosowanie swoich urządzeń. Jeden z gigantów technologicznych twierdzi, że taka decyzja negatywnie wpłynie na poziom innowacji. Unia odpowiada, że branża miała dziesięć lat na zaproponowanie rozwiązania problemu, lecz tego nie zrobiła. Nadszedł więc czas na konkretne kroki.
Więcej na ten temat