Polska straż graniczna zawróciła ponad 400 migrantów na granicy z Białorusią

Polska straż graniczna zawróciła ponad 400 migrantów na granicy z Białorusią, fot. PAP/Marcin Onufryjuk
podpis źródła zdjęcia

Polska straż graniczna wykryła w ciągu ostatniej doby ponad 400 prób nielegalnego wjazdu do kraju przez granicę z Białorusią – poinformowała w środę Państwowa Straż Graniczna.

„W ciągu ostatniej doby na granicy polsko-białoruskiej odnotowano 424 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano 6 nielegalnych migrantów: 5 Irakijczyków i 1 Syryjczyka” – poinformowały służby na Twitterze.
Cztery osoby – obywatele Polski, Syrii i Iranu oraz Palestyńczyk  zostały aresztowane za udzielanie pomocy nielegalnym migrantom.

Od lata tysiące migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, przekroczyło lub próbowało przekroczyć z Białorusi granice Litwy, Łotwy i Polski. Kryzys migracyjny spowodował konieczność: wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarach przygranicznych, budowy bariery z drutu ostrzowego i wzmocnienia bezpieczeństwa granic.

Według polskich urzędników, od początku roku ok. 10 tys. osób próbowało nielegalnie przedostać się do Polski z Białorusi. We wrześniu odnotowano prawie 4 tys. takich prób. Natomiast ok. 1,5 tys. nielegalnych migrantów zostało zatrzymanych przez straż graniczną.

Unia Europejska oskarża białoruski reżim o organizowanie napływu migrantów i nazywa to hybrydową agresją w odwecie za nałożone na Mińsk sankcje spowodowane represjami reżimu wobec opozycji.

Po zdecydowanej reakcji społeczności międzynarodowej na incydent z końca maja, kiedy to samolot pasażerski linii Ryanair został zmuszony do lądowania w Mińsku, a na pokładzie samolotu aresztowano białoruskiego opozycjonistę, autorytarny prezydent Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że od tej pory kraje zachodnie będą odpowiedzialne za kontrolę przemytu narkotyków i nielegalnej migracji.

„Kiedyś zatrzymywaliśmy przemyt narkotyków i migrantów – teraz sami będziecie je jeść i ich łapać” – powiedział wtedy.
źródło: BNS, fot. PAP/Marcin Onufryjuk
Więcej na ten temat