Chiny bronią swego stanowiska w sprawie rosyjskiej wojny na Ukrainie

Chiny bronią swego stanowiska w sprawie rosyjskiej wojny na Ukrainie, fot. Getty Images/Ma Mingyan/China News Service
podpis źródła zdjęcia

Chiny, po tym jak Stany Zjednoczone ostrzegły Pekin, że niechęć do wniesienia wkładu w sankcje wobec Rosji może wpłynąć na jego relacje z innymi gospodarkami, broniły swego stanowiska w sprawie wojny na Ukrainie, mówiąc, że ona „stoi po właściwej stronie”.

Pekin odmawia potępienia inwazji Moskwy na Ukrainę, balansując na dyplomatycznej linie między utrzymaniem relacji z bliskim sojusznikiem a Zachodem, unikając otwartego łamania nałożonych na Rosję sankcji.

Powoduje to kontrowersje między Chinami a Stanami Zjednoczonymi i ich partnerami, którzy ostro zareagowali na siedmiotygodniowy konflikt i nałożyli sankcje na rosyjski system finansowy i inne sektory gospodarki, zmuszając prezydenta Rosji Władimira Putina do odstąpienia.

Rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian powiedział w czwartek, że pozycja Chin jest „obiektywna i bezstronna”. Według niego „należy uszanować uzasadnione obawy Rosji dotyczące jej bezpieczeństwa”.

Dzień wcześniej sekretarz skarbu USA Jenet Yellen ostrzegła, że Chiny mogą ponieść konsekwencje gospodarcze, jeśli nie poprą zachodnich sankcji wobec Rosji.

J. Yellen wzywa Chiny, by „pomogły zakończyć tę wojnę” i dodała, że ogromne państwo Azji może odczuć zmianę „stosunku świata do Chin i jego pragnienia dalszej integracji gospodarczej”, jeśli Pekin szybko nie zadziała.

Rzecznik chińskiego MSZ nazwał ostrzeżenia J. Yellen „bezpodstawnymi zarzutami i podejrzeniami”.

„Czas pokaże, że Chiny są po właściwej stronie” – powiedział Zhao Lijian na konferencji prasowej.

Waszyngton obawia się, że Chiny mogą wysłać Rosji pomoc wojskową i gospodarczą lub pomóc jej w ominięciu surowych sankcji, które nadwyrężają jej gospodarkę. Chociaż na początku tego miesiąca Pekin zapewnił, że „celowo nie robi nic w celu obejścia amerykańskich i europejskich sankcji wobec Rosji”.
źródło: BNS, fot. Getty Images/Ma Mingyan/China News Service
Więcej na ten temat