Rok 2024 zapisuje się w historii jako najgorętszy od początku prowadzenia pomiarów temperatury na Ziemi. Naukowcy oraz instytucje badawcze, takie jak Unijna Służba ds. Zmian Klimatu Copernicus (C3S), potwierdzają, że średnie globalne temperatury przekroczyły o 1,5℃ poziom sprzed epoki przemysłowej. To pierwszy rok, w którym ten próg został przekroczony, co jest szczególnym kamieniem milowym w kontekście zmian klimatycznych i ich konsekwencji.
Kluczowy próg ocieplenia przekroczony
W 2024 roku średnia globalna temperatura była o 1,53℃ wyższa niż w latach 1850-1900. Według analizy wykonanej przez Biuro Meteorologiczne Wschodniej Anglii oraz Narodowe Centrum Atmosferyczne, rok 2024 okazał się najgorętszym w historii. Choć przekroczenie progu o 1,5 stopnia Celsjusza w ciągu jednego roku nie oznacza jeszcze osiągnięcia tego poziomu w długoterminowych pomiarach, jest to ostrzeżenie przed nieuchronnymi skutkami dalszego wzrostu temperatury.
Eksperci wskazują, że za rekordowym ociepleniem stoją zarówno naturalne zjawiska, takie jak El Niño, jak i spowodowane przez człowieka zmiany klimatyczne. „Ten rok jest najbardziej prawdopodobnym rokiem, w którym po raz pierwszy osiągnięto próg 1,5℃” – stwierdził jeden z badaczy. Zmiany te są efektem skumulowanych działań na przestrzeni lat, w tym nadmiernej emisji gazów cieplarnianych oraz wzrostu intensywności ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Niezwykła intensywność ekstremalnych zjawisk pogodowych
Skala ekstremalnych zjawisk pogodowych, które miały miejsce w 2024 roku, jest dowodem na to, że zmiany klimatyczne już teraz mają wpływ na naszą planetę. Fale upałów, ulewne deszcze, huragany oraz inne katastrofy naturalne dotknęły miliony ludzi na całym świecie. Zjawiska te stały się coraz częstsze i bardziej intensywne. Zjawisko El Niño, które miało miejsce na Oceanie Spokojnym, miało dodatkowy wpływ na nasilenie tych zjawisk, ale to właśnie zmiany klimatyczne są głównym winowajcą.
„Klimat ociepla się do poziomów, których od lat staramy się uniknąć, ponieważ kraje nadal spalają ogromne ilości ropy, gazu i węgla” – mówi profesor Friederike Otto z Centrum Polityki Środowiskowej Imperial College London. Takie katastrofy jak powodzie w Walencji, huragany w USA, tajfuny na Filipinach oraz susze w Amazonii tylko podkreślają, jak poważne są skutki dalszego wzrostu temperatury.
Wyzwania związane z dalszym wzrostem temperatur
Naukowcy ostrzegają, że przekroczenie progu 1,5℃ w skali rocznej pokazuje, jak blisko jesteśmy przekroczenia tego krytycznego poziomu ocieplenia w dłuższej perspektywie. „Jesteśmy na krawędzi przekroczenia progu 1,5℃, a średnia z ostatnich dwóch lat już go przekroczyła” – zaznaczyła Samantha Burgess z Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF).
„Każdy ułamek stopnia więcej zwiększa intensywność zjawisk ekstremalnych, podnosi poziom wód morskich i zwiększa ryzyko nieodwracalnych zmian na naszej planecie. Zmiany te mogą prowadzić do zniszczenia kluczowych ekosystemów, takich jak lasy deszczowe Amazonii czy topnienia pokryw lodowych w Arktyce” – wyjaśnia profesor Rowan Sutton z Met Office Hadley Centre.
Pilna potrzeba działania: transformacja energetyczna
W świetle tych niepokojących prognoz rośnie nacisk na pilne podjęcie działań w celu ograniczenia dalszego wzrostu temperatur. Wiele krajów dostrzega już, że przejście na czystą energię jest nie tylko możliwe, ale również korzystne ekonomicznie. Technologie odnawialne, takie jak energia słoneczna i wiatrowa, stają się tańsze od paliw kopalnych, co otwiera drogę do budowy bardziej zrównoważonych gospodarek.
„Tylko pilne i zdecydowane działania mogą spowolnić ten proces. Wiele państw ma już dostęp do tańszej energii odnawialnej. Jeżeli rządy przyspieszą przejście na czystą energię, mogą stworzyć silniejsze gospodarki i jednocześnie pomóc w ratowaniu naszej planety” – mówi profesor Joer Rogelj z Imperial College London.
Przyszłość w naszych rękach
Rok 2024 to nie tylko rekord ciepła, ale także symbol pilnej potrzeby podjęcia konkretnych działań w walce ze zmianami klimatycznymi. Przekroczenie progu 1,5 stopnia Celsjusza w skali roku nie jest jeszcze definitywnym sygnałem o nieodwracalności zmian, ale jest jasnym ostrzeżeniem. Wszyscy musimy podjąć odpowiedzialność za naszą przyszłość – zarówno w kontekście indywidualnych działań, jak i polityki globalnej.
Z kolejnymi latami, które mogą przynieść jeszcze większe wyzwania, konieczne staje się globalne zjednoczenie w walce ze zmianami klimatycznymi. Zaledwie kilka lat dzieli nas od momentu, w którym osiągnięcie progu 1,5℃ w skali rocznej może stać się normą. Działania podejmowane dzisiaj zadecydują o tym, w jakim świecie będziemy żyć za kilka dekad.