Ponad 700 Rosjan i Białorusinów uznano za zagrożenie dla bezpieczeństwa Litwy

Departament MIgracji, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Departament MIgracji, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
podpis źródła zdjęcia

125 obywateli Rosji oraz 598 obywateli Białorusi zostało uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego lub zdrowia mieszkańców Litwy w ubiegłym roku – poinformował w środę Departament Migracji Litwy.

Według raportu, decyzja ta została podjęta na podstawie analizy informacji publicznych i niepublicznych oraz danych otrzymanych od Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego.


Wszyscy ci cudzoziemcy mają zakaz wjazdu na Litwę.


Według Departamentu Migracji liczby te są niższe niż w poprzednim roku, kiedy zagrożeniem dla Litwy uznano 1 428 obywateli Białorusi oraz 352 Rosjan.


Spośród 598 Białorusinów, 179 osobom odmówiono wydania zezwolenia na pobyt czasowy, a 232 nie otrzymały nowego dokumentu po wygaśnięciu dotychczasowego pozwolenia.


a wniosek Departamentu Migracji cofnięto zezwolenie na pobyt czasowy 175 obywatelom Białorusi, trzem osobom odmówiono wydania zezwolenia na pobyt stały, a dziewięciu unieważniono takie dokumenty.


W przypadku obywateli Rosji 35 osób nie otrzymało zezwolenia na pobyt czasowy, a w 36 przypadkach nie przedłużono dokumentu. Kolejnym 24 Rosjanom cofnięto ważne pozwolenia na pobyt czasowy, a 29 osobom unieważniono zezwolenia na pobyt stały.


Dodatkowo, 16 obywateli Rosji nie uzyskało pozwolenia na pobyt stały przy pierwszym wniosku o jego wydanie.


Departament Migracji przypomina również, że wszyscy obywatele Rosji i Białorusi powyżej 18. roku życia muszą wypełnić specjalną ankietę, która została wprowadzona pod koniec 2022 roku. Jest ona obowiązkowa dla osób ubiegających się o pozwolenie na pobyt na Litwie, jego przedłużenie lub wydanie nowego dokumentu.


Ankieta zawiera pytania dotyczące wykształcenia, wcześniejszego zatrudnienia, służby w siłach zbrojnych, kontaktów z instytucjami państwowymi krajów NATO i spoza UE, a także stosunku do rosyjskiej agresji na Ukrainę.

źródło: BNS, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat