Hamas: Plan Trumpa przejęcia Gazy „tylko doleje oliwy do ognia”

Donald Trump, fot. Getty Images/Anna Moneymaker
Donald Trump, fot. Getty Images/Anna Moneymaker
podpis źródła zdjęcia

Palestyńska grupa bojowników Hamas potępiła w środę propozycję prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczącą „przejęcia” i „rządzenia” rozdartą wojną Strefą Gazy, twierdząc, że tylko podsyci to przemoc na Bliskim Wschodzie.

Hamas powiedział w oświadczeniu, że propozycja, która „dąży do okupacji Strefy Gazy przez Stany Zjednoczone”, jest „agresywna wobec naszego narodu i naszej sprawy, nie będzie służyć stabilności w regionie i tylko doleje więcej oliwy do ognia”.


Tymczasem izraelski minister finansów, skrajnie prawicowy Bezalel Smotrich, obiecał w środę „ostatecznie pogrzebać” ideę państwa palestyńskiego po propozycji Trumpa.


„Plan przedstawiony wczoraj (wtorek) przez prezydenta Trumpa jest prawdziwą odpowiedzią na 7 października” – powiedział Smotrich, odnosząc się do ataku na Izrael w 2023 r., który doprowadził do wojny w Strefie Gazy.


„Będziemy teraz pracować, aby ostatecznie pogrzebać... niebezpieczną ideę państwa palestyńskiego” – dodał na swoim koncie Telegram.


Reakcje Francji i Wielkiej Brytanii


Francja, reagując na głośne oświadczenie Trumpa, powiedziała w środę, że Gaza nie powinna znajdować się pod kontrolą żadnej strony trzeciej.


„Francja będzie nadal agitować za wdrożeniem rozwiązania dwupaństwowego, które jest jedynym rozwiązaniem, które może zagwarantować trwały pokój i bezpieczeństwo zarówno Izraelczykom, jak i Palestyńczykom” – powiedział minister spraw zagranicznych, dodając, że w przyszłych planach nie powinno być kontroli państwa trzeciego nad Strefą Gazy.


Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy powiedział w środę, że Palestyńczycy muszą być w stanie „żyć i prosperować” w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.


„Musimy sprawić, by Palestyńczycy mogli żyć i rozwijać się w swoich ojczyznach w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu. To właśnie chcemy osiągnąć” – powiedział Lammy na konferencji prasowej w stolicy Ukrainy, Kijowie.

źródło: ELTA, fot. Getty Images/Anna Moneymaker
Więcej na ten temat