O 20.00 rozległ się dźwięk dzwonu na wieży katedry Notre Dame w Paryżu. Był to hołd złożony personelowi medycznemu zaangażowanemu w walkę z epidemią koronawirusa, ale i przypomnienie, że równo rok temu katedrę strawił pożar.
Dzwon Emmanuel, drugi co do wielkości - po tak zwanym „Sabaudczyku” na wieży bazyliki Sacre-Coeur na Montmarze - zabrzmiał w pierwszą rocznicę pożaru, który wybuchł w poważnym stopniu uszkadzając katedrę Notre Dame.
Wcześniej Emmanuel, ofiarowany świątyni przez Ludwika XIV i jego żonę Marię-Teresę, niekiedy także nazywany jej imieniem, rozbrzmiewał tylko na Wielkanoc, w święto Zesłania Ducha Świętego zwane Zielonymi Świątkami, a także dla uczczenia wielkich wydarzeń w dziejach Francji i świata, jak zakończenie pierwszej i drugiej wojen światowych czy upadek Muru Berlińskiego.
Dzwon zabrzmiał dziś także, aby oddać hołd poświęceniu personelu medycznego walczącego z epidemią koronawirusa.
Wcześniej Emmanuel, ofiarowany świątyni przez Ludwika XIV i jego żonę Marię-Teresę, niekiedy także nazywany jej imieniem, rozbrzmiewał tylko na Wielkanoc, w święto Zesłania Ducha Świętego zwane Zielonymi Świątkami, a także dla uczczenia wielkich wydarzeń w dziejach Francji i świata, jak zakończenie pierwszej i drugiej wojen światowych czy upadek Muru Berlińskiego.
Dzwon zabrzmiał dziś także, aby oddać hołd poświęceniu personelu medycznego walczącego z epidemią koronawirusa.
źródło: asr / IAR, fot. PAP/EPA - YOAN VALAT
Więcej na ten temat