Premier Skvernelis zapowiada obronę przewoźników ze swego kraju

Fot. BNS / Žygimantas Gedvila
podpis źródła zdjęcia

Po przyjęciu przez Parlament Europejski pakietu mobilności, premier Litwy Saulius Skvernelis zapowiedział, że będzie bronił interesów krajowych przewoźników wszelkim dostępnymi środkami prawnymi.

Fot. BNS

Parlament Europejski zaostrza przepisy przewoźników

Aktualności
"Pakiet ten jest dyskryminujący względem przewoźników z krajów na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej" - ocenił Skvernelis.

"Jesteśmy gotowi bronić naszego stanowiska środkami prawnymi i czekamy na konkretne działania Komisji Europejskiej w celu złagodzenia negatywnych zapisów" - dodał.

W środę Skvernelis nie wykluczył, że Litwa wraz z innymi krajami, które nie zgadzają się na pakiet mobilności, zwróci się do "odpowiednich sądów".

W ocenie szefa litewskiego MSZ Linasa Linkevicziusa, "jednym z zapisów, które najbardziej dyskryminują litewskich przewoźników oraz z innych państw peryferyjnych Unii Europejskiej, jest zapis o obowiązku powrotu ciężarówek co osiem tygodni do kraju".

"Litwa będzie nadal bronić interesów swoich przewoźników wszelkimi możliwymi środkami politycznymi i prawnymi" - zaznaczył minister.

Sekretarz generalny Litewskiego Związku Przewoźników Sigitas Żilius określa przyjęty pakiet mobilności mianem "nowego paktu Ribbentrop-Mołotow, który dzieli Europę".

Tłumaczy, że przedsiębiorstwa państw znajdujących się w centralnej części UE będą miały obecnie przewagę ekonomiczną nad tymi z państw znajdujących się na jej obrzeżach, z powodu krótszej drogi do pokonania w celu spełnienia wymagania przymusowych powrotów.

Litewscy przewoźnicy generują około 7 proc. PKB.

PE zaakceptował tzw. pakiet mobilności, który negatywnie został oceniony przez Litwę, Polskę i siedem innych państw. Nowe przepisy zaostrzają zasady w transporcie międzynarodowym dotyczące płacy i pracy kierowców.
źródło: asr/PAP, fot. BNS / Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat