Rada Europejska jest zgodna, że nie można doprowadzać do żadnej zewnętrznej interwencji na Białorusi - powiedział po szczycie UE premier Mateusz Morawiecki. Podkreślał rolę krajów bałtyckich i Grupy Wyszehradzkiej dla wypracowania wspólnego stanowiska.
"Podkreśliliśmy, że nie wolno doprowadzać do jakichkolwiek zewnętrznych interwencji. To oczywiście pod adresem Rosji, bo wiemy, że prezydent Łukaszenka prowadzi rozmowy z prezydentem Putinem, i chcemy, żeby proces demokratyzacji Białorusi był w rękach białoruskiego narodu. To jest podstawowy cel. Każdy naród, każde społeczeństwo chce decydować o swoim losie" - powiedział w środę Morawiecki.
Poinformował, że uczestnicy spotkania zgodziliśmy się także, że "powinno być wzmocnienie zaangażowania środków w ramach tzw. partnerstwa wschodniego w realizację zadań wsparcia dla Białorusi".
"Chcę podkreślić również bardzo pozytywną rolę Litwy. Jestem w kontakcie z premierem Sauliusem Skvernelisem, a prezydent Andrzej Duda kontaktuje się z prezydentem Gitanasem Nausedą. Chce podziękować również prezydentowi Andrzejowi Dudzie za wypracowanie stanowiska krajów Grupy Wyszehradzkiej, a także za dialog krajów bałtyckich, bo to dzięki wzmocnionemu głosowi z Europy Środkowej mogę powiedzieć, że Rada Europejska mówiła jednym głosem, a nie było to wcale tak oczywiste" - powiedział szef rządu.
Podkreślił, że na spotkaniu V4, które zwołał przed spotkaniem Rady Europejskiej, była pełna zgodność "nie tylko co do tych punktów, które potem zostały omówione na Radzie Europejskiej, ale również co do tego, że trzeba dla Białorusi przygotować pozytywny program gospodarczy".
Zaznaczył, że Białoruś jest od lat silnie uzależniona gospodarczo od Rosji.
"Nie sztuka mówić o konieczności demokratyzacji. Trzeba wyciągnąć rękę do społeczeństwa białoruskiego i my to czynimy" - powiedział, przypominając przedstawiony w ubiegłym tygodniu pięciopunktowy plan wsparcia dla Białorusi.
Poinformował, że uczestnicy spotkania zgodziliśmy się także, że "powinno być wzmocnienie zaangażowania środków w ramach tzw. partnerstwa wschodniego w realizację zadań wsparcia dla Białorusi".
"Chcę podkreślić również bardzo pozytywną rolę Litwy. Jestem w kontakcie z premierem Sauliusem Skvernelisem, a prezydent Andrzej Duda kontaktuje się z prezydentem Gitanasem Nausedą. Chce podziękować również prezydentowi Andrzejowi Dudzie za wypracowanie stanowiska krajów Grupy Wyszehradzkiej, a także za dialog krajów bałtyckich, bo to dzięki wzmocnionemu głosowi z Europy Środkowej mogę powiedzieć, że Rada Europejska mówiła jednym głosem, a nie było to wcale tak oczywiste" - powiedział szef rządu.
Podkreślił, że na spotkaniu V4, które zwołał przed spotkaniem Rady Europejskiej, była pełna zgodność "nie tylko co do tych punktów, które potem zostały omówione na Radzie Europejskiej, ale również co do tego, że trzeba dla Białorusi przygotować pozytywny program gospodarczy".
Zaznaczył, że Białoruś jest od lat silnie uzależniona gospodarczo od Rosji.
"Nie sztuka mówić o konieczności demokratyzacji. Trzeba wyciągnąć rękę do społeczeństwa białoruskiego i my to czynimy" - powiedział, przypominając przedstawiony w ubiegłym tygodniu pięciopunktowy plan wsparcia dla Białorusi.
źródło: asr/PAP, fot. Getty Images
Więcej na ten temat