Koronawirus

1169 nowych zakażeń i 17 ofiar koronawirusa. Jest to najnowszy bilans dobowy na Litwie. Mimo iż sytuacja powoli stabilizuje się, niektóre sektory coraz boleśniej odczuwają skutki kwarantanny.

Ogólnokrajowa kwarantanna przyniosła spadek zachorowań w ciągu ostatnich 2 dni. W dalszym ciągu największe ryzyko zakażeń koronawirusem jest w placówkach oświatowych, medycznych i centrach handlowych.

„Jeżeli w najbliższych dniach centra handlowe nie podejmą realnych działań, żeby zapewnić warunki bezpieczeństwa i zmniejszyć potok klientów - będziemy musieli przyjąć decyzje o ograniczeniach” – powiedział p.o. premiera Litwy Saulius Skvernelis.

Uczniowie starszych klas szkół wileńskich od ponad miesiąca uczą się zdalnie. W rejonie wileńskim nauka odbywa się rotacyjnie - tydzień w domu, tydzień w szkole. Narodowe Centrum Zdrowia ostrzega, że to ryzykowne rozwiązanie. Z kolei pedagodzy podkreślają zalety tradycyjnego nauczania.

„Kiedy pracuje się bezpośrednio z uczniem, tłumacząc  jakiś temat, widzimy reakcję. Rozumieją czy nie. Wtedy jest łatwiej pracować, bo nie zawsze uczeń łącząc się zdalnie zapyta, jeżeli coś niejasne” – twierdzi dyrektor Gimnazjum im. Konstantego Parczewskiego w Niemenczynie Tadeusz Grygorowicz.

Od kilku tygodni największą liczbę pozytywnych testów odnotowuje się w okręgach wileńskim i kowieńskim. Najgorsza sytuacja panuje w placówkach medycznych.

„Szpitale i domy opieki - to właśnie tam jest obecnie najbardziej niebezpiecznie. Przez cały ten czas mówimy o trudnej sytuacji pacjentów, którzy się leczą i lekarzy, którzy pracują” – mówi Austina Vžesniauskaitė z Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego Litwy.

Jednym z sektorów, który niezwykle dotkliwie odczuwa skutki kwarantanny jest hotelarstwo. Niektóre litewskie hotele część pokoi przeznaczyły na długoterminowy wynajem, a proponowane ceny są dwukrotnie niższe od cen wynajęcia mieszkań.

„Realnie jest to jeden pokój z dwoma łózkami. Nie jest to mieszkanie, więc na dłuższą metę raczej nie nadaje się do mieszkania. Taki wariant najlepiej sprawdzi się w przypadku osób przebywających na kwarantannie” – uważa Evalda Šiškauskienė, prezes Litewskiego Stowarzyszenia Hoteli i Restauracji

Na Litwie całkowicie zamknięto 30 proc. hoteli. Odwołano ponad 90 proc. rezerwacji turystycznych. Najbardziej bolesne jest to dla hoteli w dużych miastach. Litewskie Stowarzyszenie Hoteli i Restauracji alarmuje, że obiecana jeszcze podczas pierwszej fali koronawirusa pomoc od państwa ciągle pozostaje pustą obietnicą.

Więcej na ten temat