Przed przejściem do pracy zdalnej, dla członków Sejmu będą organizowane specjalne szkolenia, mówi przewodnicząca Parlamentu Viktorija Čmilytė-Nielsen.
W czwartek przewodnicząca przedstawiła nowe poprawki do Statutu Sejmu, które przewidują legalizację zdalnej pracy parlamentarnej. Za głosowało 117 posłów, 2 było przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. Projekt będzie rozważany jeszcze przez komisje.
„Na pewno będziemy mieli jedną lub dwie sesje szkoleniowe, podczas których zostaną wyjaśnione wszelkie niuanse” - powiedziała V. Čmilytė-Nielsen.
„Sejm z pewnością nie może być instytucją, która najwolniej dostosowuje się do dzisiejszych wyzwań” - powiedziała.
Podkreśliła również, że parlamenty innych państw taką możliwość już sobie zabezpieczyły.
„Żyjemy w XXI wieku, wiele sąsiednich parlamentów pomyślnie przeszło na pracę zdalną, myślę, że możemy zrobić to samo” - powiedziała w czwartek.
Algirdas Sys, starosta frakcji Partii Socjaldemokratycznej, zapytał, w jaki sposób zagwarantowany byłby obowiązek uczestniczenia w posiedzeniu plenarnym przez posła Sejmu w przypadku zaniku prądu w miejscu pracy zdalnej.
„Nikt nie może zostać ochroniony przed siłą wyższą. W ten sam sposób poseł Sejmu może utknąć w korku i nie wziąć udziału w ważnym głosowaniu” – odparła przewodnicząca.
„To otwarcie drogi do pracy zdalnej Sejmu, będziemy oczywiście dążyć do tego, aby rozwiązania techniczne były jak najbardziej doskonałe” - dodała.
Nowe poprawki do Statutu Sejmu przygotowała specjalna grupa robocza Kancelarii Sejmu.
Zgodnie z projektem posiedzenia Sejmu byłyby organizowane zdalnie decyzją Zarządu Sejmu w przypadku ogłoszenia stanu wyjątkowego lub kwarantanny, gdy praca parlamentu mogłaby być zagrożona.
Zmiany przewidują również, że posiedzenia zdalne nie będą możliwe w przypadku posiedzeń zamkniętych oraz tych z udziałem Prezydenta-elekta, Prezesa Rady Ministrów, ministrów, sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego Litwy, członków Centralnej Komisji Wyborczej i innych osób wyznaczonych na stanowiska przez Sejm.
Przewiduje się, że zostanie zapewniona identyfikacja członków Sejmu uczestniczących w posiedzeniu zdalnym. Podczas głosowania od parlamentarzysty wymagana byłaby dodatkowa rejestracja tożsamości i zdjęcie momentu głosowania, aby mieć pewność, że poseł na Sejm głosował osobiście, a jego wola została jasno wyrażona.
Ponadto posiedzenia zdalne, podobnie jak te na żywo, będą transmitowane na stronie internetowej, a ich nagrania wideo i audio zachowane.
Według V. Čmilytė-Nielsen techniczne przygotowanie do pracy zdalnej zajęłoby od 3 do 4 tygodni.
„Na pewno będziemy mieli jedną lub dwie sesje szkoleniowe, podczas których zostaną wyjaśnione wszelkie niuanse” - powiedziała V. Čmilytė-Nielsen.
„Sejm z pewnością nie może być instytucją, która najwolniej dostosowuje się do dzisiejszych wyzwań” - powiedziała.
Podkreśliła również, że parlamenty innych państw taką możliwość już sobie zabezpieczyły.
„Żyjemy w XXI wieku, wiele sąsiednich parlamentów pomyślnie przeszło na pracę zdalną, myślę, że możemy zrobić to samo” - powiedziała w czwartek.
Algirdas Sys, starosta frakcji Partii Socjaldemokratycznej, zapytał, w jaki sposób zagwarantowany byłby obowiązek uczestniczenia w posiedzeniu plenarnym przez posła Sejmu w przypadku zaniku prądu w miejscu pracy zdalnej.
„Nikt nie może zostać ochroniony przed siłą wyższą. W ten sam sposób poseł Sejmu może utknąć w korku i nie wziąć udziału w ważnym głosowaniu” – odparła przewodnicząca.
„To otwarcie drogi do pracy zdalnej Sejmu, będziemy oczywiście dążyć do tego, aby rozwiązania techniczne były jak najbardziej doskonałe” - dodała.
Nowe poprawki do Statutu Sejmu przygotowała specjalna grupa robocza Kancelarii Sejmu.
Zgodnie z projektem posiedzenia Sejmu byłyby organizowane zdalnie decyzją Zarządu Sejmu w przypadku ogłoszenia stanu wyjątkowego lub kwarantanny, gdy praca parlamentu mogłaby być zagrożona.
Zmiany przewidują również, że posiedzenia zdalne nie będą możliwe w przypadku posiedzeń zamkniętych oraz tych z udziałem Prezydenta-elekta, Prezesa Rady Ministrów, ministrów, sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego Litwy, członków Centralnej Komisji Wyborczej i innych osób wyznaczonych na stanowiska przez Sejm.
Przewiduje się, że zostanie zapewniona identyfikacja członków Sejmu uczestniczących w posiedzeniu zdalnym. Podczas głosowania od parlamentarzysty wymagana byłaby dodatkowa rejestracja tożsamości i zdjęcie momentu głosowania, aby mieć pewność, że poseł na Sejm głosował osobiście, a jego wola została jasno wyrażona.
Ponadto posiedzenia zdalne, podobnie jak te na żywo, będą transmitowane na stronie internetowej, a ich nagrania wideo i audio zachowane.
Według V. Čmilytė-Nielsen techniczne przygotowanie do pracy zdalnej zajęłoby od 3 do 4 tygodni.
źródło: ŁC/BNS, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat