Rosyjskie organy ścigania ostrzegają opozycjonistów przed odpowiedzialnością karną za udział w nielegalnej demonstracji. Na 31 stycznia w całej Rosji zaplanowano kolejną akcję pod hasłem „Uwolnić Nawalnego”.
Moskiewska policja od środy prowadzi prewencyjne zatrzymania współpracowników i krewnych opozycyjnego polityka. Aleksiej Nawalny przebywa w areszcie, skąd wezwał swoich zwolenników, aby się nie bali i wychodzili na ulice.
Moskiewska policja zwróciła się do sądu o zastosowanie domowego aresztu wobec najbliższych współpracowników Aleksieja Nawalnego: Lubow Sobol i Olega Stiepanowa oraz brata opozycjonisty Olega Nawalnego.
Funkcjonariusze chcą, aby za kraty trafiły także - piosenkarka Pussy Riot Marija Alochina i szefowa stowarzyszenia lekarzy Anastazja Wasiliewa.
Rozesłano listy gończe za szefem regionalnych sztabów Aleksieja Nawalnego - Leonidem Wołkowem, którego śledczy oskarżyli o nakłanianie nieletnich do udziału w nielegalnym zgromadzeniu.
Prokuratura Generalna ostrzegła, że każde agresywne działanie ze strony demonstrantów będzie kwalifikowane jako próba wywołania rozruchów.
Po ubiegłotygodniowej akcji w obronie Aleksieja Nawalnego, w całej Rosji zatrzymano 4 tysiące osób, w tym 50 dziennikarzy.
Kilkuset uczestników protestów zostało ukaranych krótkoterminowymi aresztami i grzywnami, a wobec kilkudziesięciu wszczęto postępowanie karne.
Moskiewska policja zwróciła się do sądu o zastosowanie domowego aresztu wobec najbliższych współpracowników Aleksieja Nawalnego: Lubow Sobol i Olega Stiepanowa oraz brata opozycjonisty Olega Nawalnego.
Funkcjonariusze chcą, aby za kraty trafiły także - piosenkarka Pussy Riot Marija Alochina i szefowa stowarzyszenia lekarzy Anastazja Wasiliewa.
Rozesłano listy gończe za szefem regionalnych sztabów Aleksieja Nawalnego - Leonidem Wołkowem, którego śledczy oskarżyli o nakłanianie nieletnich do udziału w nielegalnym zgromadzeniu.
Prokuratura Generalna ostrzegła, że każde agresywne działanie ze strony demonstrantów będzie kwalifikowane jako próba wywołania rozruchów.
Po ubiegłotygodniowej akcji w obronie Aleksieja Nawalnego, w całej Rosji zatrzymano 4 tysiące osób, w tym 50 dziennikarzy.
Kilkuset uczestników protestów zostało ukaranych krótkoterminowymi aresztami i grzywnami, a wobec kilkudziesięciu wszczęto postępowanie karne.
źródło: asr/IAR, fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Więcej na ten temat