Dobiegła końca pierwsza, historyczna papieska pielgrzymka do Iraku. Franciszek wyleciał z Bagdadu do Rzymu, gdzie spodziewany jest na lotnisku Fiumicino przed godziną 13.00.
Papież w piątek w pierwszym oficjalnym wystąpieniu w pałacu prezydenckim w Bagdadzie powiedział, że przybywa do umęczonego przemocą Iraku jako pielgrzym pokoju. „Niech ucichnie broń! Dość przemocy, ekstremizmu, frakcji i nietolerancji”. Zwrócił się do władz o zapewnienie wszystkim swobód religijnych. Z powodu prześladowań Irak opuściło 80 procent chrześcijan. Na spotkaniu międzyreligijnym w Ur papież podkreślił, że terroryzm i nienawiść są zdradą religii. Zwracając się do chrześcijan zaapelował, by nie tracili nadziei i wybaczyli swoim prześladowcom. „Przebaczenie jest konieczne, aby trwać w miłości i pozostać chrześcijaninem. Wiem, że to trudne.”
Komentatorzy podkreślają, że była to poruszająca, a z powodu zagrożenia terrorystycznego najbardziej niebezpieczna papieska pielgrzymka w historii.
źródło: MS/ IAR, fot. Getty Images/ Franco Origlia
Więcej na ten temat