Brytyjczycy chcą stworzyć leki, które złagodzą przebieg zakażenia koronawirusem

Fot. Getty Images/Toby Melville - WPA Pool
podpis źródła zdjęcia

Brytyjczycy tworzą zespół opracowujący leki przeciwwirusowe, które mają złagodzić przebieg zakażenia koronawirusem. Premier Boris Johnson ogłosił, że kraj chce być w tej sferze liderem, a ambicją jest zespołu sprawienie, by stały się dostępne już jesienią

„Oznacza to na przykład, że jeśli wynik testu jest pozytywny, być może będziesz mógł wziąć tabletkę, która powstrzyma wirusa już na początku i pozwoli znacznie zmniejszyć ryzyko przekształcenia się infekcji w poważniejszą chorobę” - mówił szef konserwatywnego rządu.

Dodał, że celem jest znalezienie takich terapii do jesieni. Bo, jak podkreślił, mimo postępującego programu szczepień i malejącej liczby dziennych zakażeń, mieszkańcy Królestwa „nie powinni się łudzić”, że problemy z koronawirusem zaraz się skończą.

„Wśród naszych naukowców dominuje przekonanie, że w tym roku, w pewnym momencie dojdzie do kolejnej fali COVID” - stwierdził Boris Johnson, przekonując, że dlatego krajowi potrzebne są kolejne „zapory”.

Jedną z takich zapór ma być dodatkowa dawka szczepionki, którą Brytyjczycy chcieliby podawać mieszkańcom kraju jesienią. Eksperci mają nadzieję, że będzie ona lepiej przystosowana do walki z nowymi wariantami, np. wariantem z RPA, czy Indii.

Ten ostatni pojawił się już na Wyspach, trwa akcja masowego testowania, która ma powstrzymać jego rozprzestrzenianie się. Jednocześnie jednak premier podkreślił, że na razie nie ma przesłanek, by mówić o opóźnianiu otwierania Anglii.

Szkocja potwierdziła tymczasem, że w poniedziałek poluzuje swoje reguły, między innymi otwierając restauracje i puby, choć przy pewnych ograniczeniach. Królestwo szczepi obecnie ludzi w wieku 45-49 lat.

60 proc. przyjęło już pierwszą dawkę. W sumie wykonano ponad 43 miliony zastrzyków.
źródło: asr/IAR, fot. Getty Images/Toby Melville - WPA Pool
Więcej na ten temat