Lider opozycji Saulius Skvernelis zapewnia, że przyjęcie złagodzeń restrykcji dotyczących kontroli alkoholu zniszczyłoby dobrze funkcjonujący porządek, który promuje kulturę umiarkowanego spożywania alkoholu i ogranicza jego spożycie.
S. Skvernelis krytykuje dążenie rządzących do złagodzenia zasad sprzedaży alkoholu

podpis źródła zdjęcia
Były premier przyznaje, że zmiany w kontroli alkoholu wprowadzone w ostatniej kadencji Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych (LVŽS) były nielogiczne, ale rzekomo zostały skorygowane jeszcze pod przywództwem „chłopów”.
„Nielogiczności, do których się przyznaję, dotyczyły okresu letniego, kawiarni na świeżym powietrzu, kawiarni na plaży. Zostały one naprawione w ostatniej kadencji i teraz wydaje mi się, że samo prawo działa skutecznie. Po co psuć to, co naprawdę działa, z czym społeczeństwo się pogodziło i nie ma problemu” - powiedział S. Skvernelis.
Według byłego premiera, obecne ograniczenia dotyczące ograniczeń zakupu alkoholu w niedzielę po 15.00, sprzyjają kulturze konsumpcji, bo wtedy ludzie po prostu wybierają się do baru czy restauracji, gdzie zmniejsza się ryzyko przedawkowania alkoholem.
„Kulturę umiarkowanego spożywania alkoholu promujemy w kawiarniach, restauracjach, barach, w których nie można się upić jak świnia, przewrócić itp. Alkoholizm zazwyczaj ma miejsce w domu. Nie możemy zachęcać do tego domowego alkoholizmu poprzez umożliwienie kupowania alkoholu wtedy, kiedy jest to ograniczone”- powiedział S. Skvernelis.
źródło: AK/ ELTA, fot. ELTA/ Marius Morkevičius
Więcej na ten temat