W sobotę na placu Kudirki odbyła się kampania poparcia dla Palestyńczyków „Jestem Palestyńczykiem”.
„Chcemy wyrazić naszą solidarność z Palestyńczykami, pokazać, że wolność jest jedna, że prawa człowieka są dla wszystkich - nie możemy wybrać, komu dać ich więcej, a komu mniej. Celem jest zrównoważenie izraelskiej narracji i propagandy na Litwie, zmiana dominującej opinii o tym „konflikcie” na Litwie” - powiedział Andrius Mažeika, organizator wydarzenia i przedstawiciel ruchu społecznego „Solidarni z Palestyną ”.
Według niego ta akcja ma również na celu wyrażenie „niezadowolenia z faktu, że przedstawiciele władz litewskich wspierają zbrodnie popełnione przez Izrael w okupowanej Palestynie w naszym imieniu”.
„Ani Sejm, ani inne instytucje nie zmieniły swojego stanowiska, a jedynie potwierdziły, że nadal bezwarunkowo wspierają działania Izraela” - powiedział A. Mažeika.
Według władz Wilna wydano pozwolenie na zgromadzenie do 50 osób.
W zeszłym tygodniu Komisja Spraw Zagranicznych Sejmu wyraziła zaniepokojenie groźbą eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie i potępiła ataki Hamasu na Izrael. Oświadczenie to zostało przyjęte w drodze konsensusu przez członków komitetu.
We wtorek ruch społeczny i dziesiątki sygnatariuszy wezwały Komisję Spraw Zagranicznych Sejmu (URK) do przeglądu oświadczenia w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego w szerszym kontekście wydarzeń.
Ze swojej strony przewodniczący komisji konserwatysta Žygimantas Pavilionis stwierdził, że parlamentarzyści rozpatrywali sprawę „demokratycznie, biorąc pod uwagę wszystkich analityków, wszystkie dane”, a oświadczenie nie różni się zasadniczo od oświadczeń Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy Prezydencji.
Ambasador Izraela na Litwie Yossef Levy mówi, że wojna jest „zawsze zła, z niewinnymi ofiarami”, ale Izrael „robi wszystko, co w jego mocy, aby chronić życie niewinnych ludzi”.
„W rzeczywistości istnieje ciągły spór między Izraelczykami a Palestyńczykami o terytoria i domy we Wschodniej Jerozolimie (…). Ale czy to usprawiedliwia 500 rakiet wystrzelonych w izraelskie miasta w ciągu jednej nocy? ” - powiedział.
Izrael i dwie główne palestyńskie grupy zbrojne w Strefie Gazy, Hamas i Islamski Dżihad, zgodziły się w czwartek na zawieszenie broni kończące 11-dniowy konflikt, w którym siły izraelskie zaciekle zbombardowały palestyńską enklawę i zmusiły wielu Izraelczyków do ukrycia się przed rakietowymi atakami Hamasu.
Jednak nowe starcia między Palestyńczykami a izraelską policją wybuchły w piątek w kompleksie meczetu Al-Aksa w Jerozolimie, dwa tygodnie po starciach w tym samym kompleksie, które wywołały ostrzał rakietowy między Hamasem a siłami izraelskimi kontrolującymi Strefę Gazy.
Niepokoje w Al-Aksa, które wybuchły podczas muzułmańskiego świętego miesiąca Ramadanu, skłoniły islamistyczną grupę Hamas, która kontroluje Strefę Gazy, do zażądania, aby siły izraelskie opuściły kompleks do wieczora 10 maja.
Pod koniec tego okresu Hamas wystrzelił rakiety w kierunku Jerozolimy. Następnie Izrael rozpoczął ofensywną kampanię przeciwko Hamasowi i innym ugrupowaniom zbrojnym w Strefie Gazy.
Ataki rakietowe w Izraelu pochłonęły 12 ofiar, podczas gdy izraelskie ataki w Strefie Gazy zabiły 232 Palestyńczyków.
Według niego ta akcja ma również na celu wyrażenie „niezadowolenia z faktu, że przedstawiciele władz litewskich wspierają zbrodnie popełnione przez Izrael w okupowanej Palestynie w naszym imieniu”.
„Ani Sejm, ani inne instytucje nie zmieniły swojego stanowiska, a jedynie potwierdziły, że nadal bezwarunkowo wspierają działania Izraela” - powiedział A. Mažeika.
Według władz Wilna wydano pozwolenie na zgromadzenie do 50 osób.
W zeszłym tygodniu Komisja Spraw Zagranicznych Sejmu wyraziła zaniepokojenie groźbą eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie i potępiła ataki Hamasu na Izrael. Oświadczenie to zostało przyjęte w drodze konsensusu przez członków komitetu.
We wtorek ruch społeczny i dziesiątki sygnatariuszy wezwały Komisję Spraw Zagranicznych Sejmu (URK) do przeglądu oświadczenia w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego w szerszym kontekście wydarzeń.
Ze swojej strony przewodniczący komisji konserwatysta Žygimantas Pavilionis stwierdził, że parlamentarzyści rozpatrywali sprawę „demokratycznie, biorąc pod uwagę wszystkich analityków, wszystkie dane”, a oświadczenie nie różni się zasadniczo od oświadczeń Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy Prezydencji.
Ambasador Izraela na Litwie Yossef Levy mówi, że wojna jest „zawsze zła, z niewinnymi ofiarami”, ale Izrael „robi wszystko, co w jego mocy, aby chronić życie niewinnych ludzi”.
„W rzeczywistości istnieje ciągły spór między Izraelczykami a Palestyńczykami o terytoria i domy we Wschodniej Jerozolimie (…). Ale czy to usprawiedliwia 500 rakiet wystrzelonych w izraelskie miasta w ciągu jednej nocy? ” - powiedział.
Izrael i dwie główne palestyńskie grupy zbrojne w Strefie Gazy, Hamas i Islamski Dżihad, zgodziły się w czwartek na zawieszenie broni kończące 11-dniowy konflikt, w którym siły izraelskie zaciekle zbombardowały palestyńską enklawę i zmusiły wielu Izraelczyków do ukrycia się przed rakietowymi atakami Hamasu.
Jednak nowe starcia między Palestyńczykami a izraelską policją wybuchły w piątek w kompleksie meczetu Al-Aksa w Jerozolimie, dwa tygodnie po starciach w tym samym kompleksie, które wywołały ostrzał rakietowy między Hamasem a siłami izraelskimi kontrolującymi Strefę Gazy.
Niepokoje w Al-Aksa, które wybuchły podczas muzułmańskiego świętego miesiąca Ramadanu, skłoniły islamistyczną grupę Hamas, która kontroluje Strefę Gazy, do zażądania, aby siły izraelskie opuściły kompleks do wieczora 10 maja.
Pod koniec tego okresu Hamas wystrzelił rakiety w kierunku Jerozolimy. Następnie Izrael rozpoczął ofensywną kampanię przeciwko Hamasowi i innym ugrupowaniom zbrojnym w Strefie Gazy.
Ataki rakietowe w Izraelu pochłonęły 12 ofiar, podczas gdy izraelskie ataki w Strefie Gazy zabiły 232 Palestyńczyków.
źródło: JZ / BNS, fot. Fatima Shbair / Stringer / Getty Images
Więcej na ten temat