Białoruś się zamyka. Obywatele dostali zakaz opuszczania kraju

Białoruś po raz kolejny oddziela się od świata. Tym razem reżim w Mińsku ograniczył możliwość opuszczania kraju przez obywateli. Zakaz dotyczy również obywateli Białorusi posiadających zezwolenie na pobyt za granicą.

Według Białoruskej Straży Granicznej wpłynęła duża liczba wniosków o opuszczenie Białorusi na podstawie zezwolenia na pobyt tymczasowy za granicą. Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem władz z państwa mogą wyjechać tylko obywatele mający pozwolenie na pobyt stały. Opozycja ocenia to jako całkowite naruszenie praw człowieka.

Swiatłana Cichonouska wspomniała dziś też o więźniu politycznym Sciapanie Łatypawie, który podczas procesu usiłował zabić się długopisem.

Tymczasem Prokuratura Generalna Białorusi skierowała do strony litewskiej wniosek o przesłuchanie byłego prezydenta Valdasa Adamkusa jako świadka w śledztwie w sprawie „ludobójstwa ludności białoruskiej” w czasie II wojny światowej. Według białoruskiego prokuratora Adamkus był powiernikiem Antanasa Impulevičiusa, którego batalion pomocniczy nazistowskiej policji SS prowadził w czasie wojny operacje przestępcze na Białorusi. Były prezydent Litwy od razu zaprzeczył zarzutom.

Z kolei polskie MSZ poinformowało o zwolnieniu z białoruskich aresztów 3 działaczek polskiej mniejszości. Anna Paniszewa, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska zostały przewiezione do Polski. Wcześniej propozycję odzyskania wolności w zamian za emigrację odrzucił dziennikarz i członek zarządu ZPB Andrzej Poczobut.

Między innymi o zamykaniu granic oraz kwestiach bezpieczeństwa na Białorusi Swetlana Cichonouska pod koniec tego tygodnia będzie rozmawiać w Warszawie. A w połowie czerwca liderka białoruskiej opozycji uda się z wizytą do Stanów Zjednoczonych, gdzie ma wygłosić przemówienie w tamtejszym Senacie.
Więcej na ten temat