Litwa rozważa zwrócenie się do innych krajów UE o pomoc w przesiedleniu migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę między Białorusią a Litwą.
Premier Ingrida Šimonytė powiedziała, że taki wniosek ma być skierowany do państw członkowskich UE, jeśli sytuacja z migrantami stanie się nie do opanowania.
„Rozmawiamy o tym, ale nie mogę jeszcze powiedzieć, kiedy wystąpimy z taką prośbą. Oczywiście jeżeli sytuacja stanie się trudna do opanowania, nie zwlekając poprosimy o pomoc” - powiedziała I. Šimonytė.
W poniedziałek minister rozmawiała o kryzysie migracyjnym z przebywającą z wizytą w Wilnie komisarz UE do spraw wewnętrznych Ylvą Johansson.
„Jeśli chodzi o relokację migrantów z Litwy, brakuje nam takiego wsparcia, ale widzimy, że państwa członkowskie działają szybko i ambitnie, reagując i zapewniając Litwie wsparcie i solidarność, zawsze mamy możliwość zwrócenia się o dobrowolne dzielenie się migrantami, a Komisja Europejska jest w stanie to zrobić, jeśli Litwa o to poprosi” - powiedziała Johansson na konferencji prasowej.
„Proponuję również wprowadzenie obowiązkowego mechanizmu solidarności, aby zagwarantować, że gdy państwo członkowskie znajdzie się pod presją, będzie mogło uzyskać pomoc od innych państw członkowskich, i że pomoc ta nie będzie dobrowolna” - powiedziała komisarz.
W tym roku granicę z białorusko-litewską przekroczyło prawie 4 000 nielegalnych migrantów. Liczba ta jest ponad 40 razy wyższa niż w całym 2020 roku.
Litwa ogłosiła stan wyjątkowy w związku ze wzrostem nielegalnej migracji. Władze kraju są przekonana, że zwiększone przepływy migracyjne są zorganizowaną akcją reżimu białoruskiego przeciwko Litwie.
źródło: BNS, fot. Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat