Łotwa w związku z kryzysem migracyjnym od poniedziałku 11 sierpnia wprowadziła stan wyjątkowy w regionach, które graniczą z Białorusią. Z kolei parlament Litwy w trybie nadzwyczajnym przyjął 10 sierpnia specjalną ustawę, na mocy której w ciągu roku powstanie ogrodzenie na litewsko-białoruskiej granicy.
Nielegalna migracja na Łotwę nasiliła się, gdy Litwa zdecydowała się zawracać imigrantów z powrotem na Białoruś lub skierować ich na przejścia graniczne. W ciągu kilku dni białorusko-łotewską granicę przekroczyło około 300 osób.
Wprowadzony od 11 sierpnia stan wyjątkowy potrwa do 10 listopada. Obejmuje nie tylko bezpośrednie pogranicze, ale też miasto Dyneburg, które znajduje się kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Białorusią.
Do pomocy dla straży granicznej skierowane zostaną siły zbrojne i policja. Funkcjonariusze będą mieli prawo zawrócić imigrantów oraz użyć siły fizycznej i innych środków, o ile sytuacja będzie tego wymagała.
Wprowadzony od 11 sierpnia stan wyjątkowy potrwa do 10 listopada. Obejmuje nie tylko bezpośrednie pogranicze, ale też miasto Dyneburg, które znajduje się kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Białorusią.
Do pomocy dla straży granicznej skierowane zostaną siły zbrojne i policja. Funkcjonariusze będą mieli prawo zawrócić imigrantów oraz użyć siły fizycznej i innych środków, o ile sytuacja będzie tego wymagała.
Na początku tygodnia minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaitė podpisała również specjalne rozporządzenie. Dzięki temu każda osoba, która nielegalnie przekroczyła litewską granicę i zechce wrócić do swego kraju, otrzyma bilet oraz 300euro.
Od stycznia na Litwę dostało się ponad 4 tys. nielegalnych imigrantów. W ubiegłym roku zatrzymano jedynie 81 osób.
źródło: IAR, fot. Michal Fludra/NurPhoto via Getty Images
Więcej na ten temat