„Europa może odetchnąć z ulgą po ponownym wyborze urzędującego prezydenta Emmanuela Macrona na drugą kadencję” – oznajmił dyrektor litewskiego Centrum Studiów Wschodnich Linas Kojala.
„Cała Europa, w tym Litwa, może odetchnąć z ulgą, ponieważ stosunki z Francją będą stabilne” – podkreślił.
Politolog zaznaczył, że w ciągu najbliższych 5 lat należy spodziewać się kontynuacji dotychczasowej polityki zagranicznej Francji: znacznego nacisku na zjednoczoną politykę Unii Europejskiej, na wzmocnienie NATO, co w kontekście wojny na Ukrainie jest szczególnie istotne dla Litwy i innych krajów Europy Wschodniej.
„Realizowana przez Macrona francuska polityka zagraniczna ma jasny kierunek w kwestiach, które są dla nas ważne, zarówno jeśli chodzi o zaangażowanie Francji w NATO, w tym obronę wschodniego skrzydła, jak i decyzje na szczeblu Unii Europejskiej” – mówił Kojala.
Jego zdaniem rola prezydenta Francji będzie się wzmacniała ze względu na brak przywództwa Berlina, zwłaszcza w obliczu wojny Rosji na Ukrainie.
„Myślę, że Francja będzie nadal aktywnie proponować swoje pomysły. [...] Zobaczymy propozycje ze strony Francji, które być może nie zostaną wdrożone, ale nadadzą pewien ton” – powiedział Kojala.
Zdaniem politologa Francja pod przywództwem Macrona zaktywizuje dyskusje w UE w kwestii embarga na rosyjską ropę i inne surowce energetyczne.
„Sankcje wobec Rosji będą obszarem, w którym, jak sądzę, Francja będzie naciskać na Niemcy jeszcze bardziej. [...] Myślę, że wkrótce znów usłyszymy debatę o ropie naftowej, która w ostatnich tygodniach mogła nieco przycichnąć, m.in. ze względu na kontekst wyborczy, który Le Pen mogła wykorzystać, by mówić o wzroście cen i inflacji” – dodał litewski analityk polityczny.
źródło: PAP, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat