„Litwa nadal dysponuje bronią, którą mogłaby wysłać na Ukrainę walczącą z agresją Rosji” – powiedział we wtorek szef resortu obrony generał broni Valdemaras Rupšys.
„Rozglądamy się, jakie są inne możliwości. Wciąż istnieją i wciąż omawiamy z kluczowymi sojusznikami możliwe linie zaopatrzenia, aby odbudować ten potencjał, jeśli go Ukrainie przekażemy” – oznajmił dziennikarzom Rupšys.
„Konsultujemy się również ze stroną ukraińską, co jest jej potrzebne” – dodał.
Według szefa resortu obrony, Ukraina potrzebuje sprzętu, który jej siły będą mogły efektywnie wykorzystywać.
Rupšys zaznaczył, że pomoc Litwy obejmuje również szkolenia.
„Jesteśmy gotowi nadal udzielać bardzo potrzebnego wsparcia szkoleniowego ukraińskim siłom zbrojnym” – zaznaczył.
Wilno przekazało już Kijowowi systemy rakietowe Stinger, broń przeciwpancerną, przeciwlotniczą oraz amunicję.
Minister obrony Arvydas Anušauskas oświadczył niedawno, że wartość rezydualna pomocy wynosi kilkadziesiąt milionów euro, ale wartość odtworzeniowa może być od 5 do 10 razy wyższa.
Litwa zaangażowana jest również w szkolenia ukraińskich żołnierzy w zakresie obsługi broni przeciwpancernej produkcji amerykańskiej.
źródło: BNS, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat