Nowe informacje z Podbrodzia: Są problemy z dokładnym zlokalizowaniem zaginionego pojazdu

W Podbrodziu odbyła się konferencja prasowa ws. prowadzonej tam akcji poszukiwawczej, fot. ELTA/Dainius Labutis
Konferencja prasowa ws. prowadzonej akcji poszukiwawczej w Podbrodziu, fot. BNS/Skirmantas Lisauskas
podpis źródła zdjęcia

W czasie konferencji prasowej dowodzący akcją poszukiwawczą ppłk Aušrius Buikus przekazał, że działania potrwają dłużej, niż zakładano. Specjaliści mają trudności ze zlokalizowaniem zaginionego pojazdu, który, jak powiedziała wcześniej minister Šakalienė, może znajdować się na głębokości nawet do 12 metrów. Wojskowy poinformował, że planowane jest sprowadzenie trzeciej pogłębiarki, która miałaby pełnić funkcję zapasową.


Podpułkownik Aušrius Buikus przekazał, że operacja poszukiwawcza nie należy do najłatwiejszych, ponieważ woda i błoto uniemożliwiają ustalenie dokładnej lokalizacji pojazdu.


„Sytuacja, pomimo naszych wysiłków, nadal pozostaje dość skomplikowana. Woda i błoto z zanieczyszczeniami nie pozwalają nam ustalić dokładnej lokalizacji pojazdu pod wodą za pomocą nurków, sonaru lub echosond. Nie możemy w pełni przeprowadzić całej operacji” – powiedział Buikus dziennikarzom w sobotę.


Kierujący operacją uważa, że ​​działania zostaną wydłużone o minimum dzień. Mówiąc o nurkach, zauważył, że nurkowanie pod wodą jest planowane w niedalekiej przyszłości. Jeśli nie uda się zlokalizować pojazdu dzisiaj, ma to zostać zrobione jutro z samego rana.


Zaznaczono także, że w planach jest sprowadzenie dodatkowej, trzeciej pogłębiarki. Dzisiaj rano jedna z nich uległa awarii. Urządzenie naprawiono, ale wpłynęło to na opóźnienia w pracach.


„Szukamy trzeciej pogłębiarki. W razie potrzeby dobrze byłoby mieć jedną jako zapasową. Ponieważ mieliśmy dziś rano problemy, wyciągnęliśmy z tego wnioski. Szukamy trzeciej pogłębiarki, aby w razie awarii jednej z pogłębiarek móc ją zastąpić inną” – wyjaśnił wojskowy.


Według Buikasa w trakcie poszukiwań mogą zostać wykorzystane armatki wodne, którymi dysponują strażacy.


„Po wypompowaniu wierzchniej warstwy osadu, możliwe, że pozostanie kilka metrów osadu, więc zostaną użyte armatki wodne. (...) Pozwoliłoby to na zmycie wierzchniej warstwy mułu z pojazdu” – zaznaczył kierujący akcją ratunkową Buikas.


Ważący 60 ton gąsienicowy pojazd ratunkowy M88 „Hercules” z czterema amerykańskimi żołnierzami zaginął we wtorek podczas ćwiczeń na poligonie w Podbrodziu w rejonie święciańskim. W środę przekazano, że wóz znajduje się w bagnie.

źródło: ELTA, fot. BNS/Skirmantas Lisauskas
Więcej na ten temat