G. Landsbergis: Komitet Praw Człowieka ONZ powinien stać na straży praw Ukraińców

G. Landsbergis: Komitet Praw Człowieka ONZ powinien stać na straży praw Ukraińców, fot. Getty Images/Michael M. Santiago
podpis źródła zdjęcia

Po tym, jak Komitet Praw Człowieka ONZ zastosował tymczasowe środki ochronne na pomniku poświęconym żołnierzom radzieckim na cmentarzu na Antokolu, minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis mówi, że Komitet powinien najpierw zabezpieczyć prawa człowieka obywateli Ukrainy cierpiących z powodu rosyjskich najeźdźców, zanim zajmie się starymi radzieckimi pomnikami. Władze miasta Wilna planują przenieść sowiecki pomnik z cmentarza na Antokolu w inne miejsce.

„Myślę, że organizacje stojące na straży praw człowieka powinny przede wszystkim zająć się ochroną praw człowieka tam, gdzie rzeczywiście są one łamane, czyli na Ukrainie, która cierpi z powodu agresji Rosji i  próbuje wyzwolić okupowane terytoria” – oświadczył dziennikarzom minister. 

Minister sprawiedliwości Ewelina Dobrowolska poinformowała Komitet ONZ, że tymczasowe środki ochrony zostały zastosowane na podstawie fałszywych informacji przekazanych Komitetowi przez petentów, którzy twierdzili, że Litwa zburzy pomnik lub dokona ponownego pochówku żołnierzy, którzy walczyli w II wojnie światowej, co nie jest prawdą. 

Jak poinformowano, Kazimieras Juraitis, Dmitrij Glazkov, Tatyana Brandt i Anastasiya Brandt odwołali się do Komitetu Praw Człowieka ONZ, twierdząc, że decyzja gminy Wilno o przeniesieniu sowieckiego pomnika poświęconego rosyjskim żołnierzom naruszyła prawa mniejszości etnicznych oraz ich prawa prywatne i rodzinne. Są oni reprezentowani przez Stanislovasa Tomasa, któremu Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) zabronił reprezentowania skarżących. 

Kazimieras Juraitis i Dmitrij Glazkov są współpracownikami Algirdasa Paleckisa, byłego lidera Socjalistycznego Frontu Ludowego (SLF), który został skazany za szpiegostwo na rzecz Rosji i w 2021 r. został ukarany karą 6 lat pozbawienia wolności. 

Sąd orzekł, że Paleckis wykonywał polecenia Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) i szpiegował dla Rosji w latach 2017–2018, zbierając informacje o funkcjonariuszach organów ścigania, którzy prowadzili śledztwo w sprawie wydarzeń z 13 stycznia 1991 r., oraz o sędziach, którzy rozpatrywali sprawę, a także informacje o osobach, które prowadziły inne sprawy karne. 
źródło: ELTA, fot. Getty Images/Michael M. Santiago
Więcej na ten temat