Ksiądz Julius Sasnauskas, litewski działacz antykomunistycznego ruchu oporu, publicysta, były więzień polityczny został wyróżniony Nagrodą Wolności. Nagrodę wręczył mu przewodniczący Sejmu Saulius Skvernelis, podczas uroczystych obchodów Dnia Obrońców Wolności, które odbyły się w historycznej sali Aktu Odrodzenia Niepodległości 11 marca.
Dziękując za to wyróżnienie, laureat Nagrody Wolności, Julius Sasnauskas, podkreślił, że sama wolność jest największą nagrodą zarówno dla państwa, jak i dla każdego jego obywatela.
„Dziękuję za nagrodę o pięknej, świętej nazwie – Nagroda Wolności. Oczywiście sama wolność jest największą nagrodą dla państwa i każdego jego obywatela. Bez względu na to, jak bardzo się różnimy i czasem nie potrafimy znaleźć wspólnego języka, wolność zawsze będzie czymś większym, silniejszym, ważniejszym” – powiedział J. Sasnauskas z trybuny sejmowej.
Mówiąc o drodze do wolności, zaznaczył, że nic na tej drodze nie poszło na marne: ani podziemna prasa, ani wywieszenie trójkolorowej flagi na kominie, ani nielegalna pielgrzymka do Szydłowa, ani więzienia i zsyłki – wszystko miało znaczenie.
Laureat Nagrody Wolności wyraził radość z powodu młodego pokolenia, które urodziło się i dorastało w wolnej Litwie.
„Patrzę na pokolenie wolności, na tych, którzy urodzili się i dorastali już w wolnej ojczyźnie. To właśnie wśród nich kryje się sens i piękno całego byłego oporu. Tam jest nasza nagroda, kolejna premia dla nas wszystkich, miejsce radości. I jeśli trzeba, odpowiedź na pytanie, czy walczono przez niemal pięć dekad o taką Litwę” – powiedział laureat.
Wolność za wszelką cenę
Julius Sasnauskas był jednym z najmłodszych uczestników litewskiego antykomunistycznego ruchu oporu bez użycia broni i jednym z najbardziej aktywnych członków podziemnej organizacji politycznej Liga Wolności Litwy. Według informacji Parlamentarnego Wydziału Pamięci Historycznej, poświęcił 12 lat na walkę o wolność Litwy, płacąc za to cenę swojej osobistej wolności: utratę możliwości ukończenia szkoły i studiowania wybranego kierunku, prześladowania KGB, rewizje i przesłuchania, wreszcie więzienie i zsyłkę. Wszystko to spotkało go, gdy miał zaledwie 21 lat.
W 1979 roku w Tartu Julius Sasnauskas wraz z Antanasem Terleckasem opracował apel do wolnego świata – Memorandum 45 Bałtów, w którym wezwano do potępienia paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 r. i jego tajnych protokołów oraz do przywrócenia niepodległości państw bałtyckich. Tekst dokumentu został odczytany w radiu Głos Ameryki i rozpowszechniony w zagranicznych mediach. Memorandum 45 Bałtów sprowokowało zemstę KGB – 30 października 1979 r. aresztowano Antanasa Terleckasa, a 11 grudnia – Juliusa Sasnauskasa.
W 1980 roku Julius Sasnauskas został oskarżony o udział w „produkcji, powielaniu i dystrybucji nielegalnych wydawnictw i innej literatury o antyradzieckiej treści”. We wrześniu 1980 roku został skazany, a 28 maja 1981 roku zesłany do obwodu tomskiego w zachodniej Syberii. Po pięciu latach, 29 maja 1986 roku, został zwolniony z zesłania i powrócił na Litwę, gdzie ponownie zaangażował się w działalność podziemną.