Nieplanowane posiedzenie rady w rej. wileńskim

Dziś w dworku w Glinciszkach miało miejsce nieplanowane posiedzenie Rady Samorządu Rejonu Wileńskiego. Inicjatorami pilnego spotkania roboczego byli radni z frakcji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin.

Połączenie jednostki planowania budżetowego i księgowości w jedną jednostkę rachunkowości finansowej i budżetu, czy utworzenie grupy do spraw jakości operacyjnej i zarządzania ryzykiem - to tylko niektóre zmiany w strukturze Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego. Zmiany weszły w życie od pierwszego stycznia tego roku. Reorganizacja struktury administracji, a raczej naruszenia prawa w trakcie tej reorganizacji, stały się przyczyną pilnego posiedzenia rady, mówią jej inicjatorzy. Celem jest wyjaśnienie zarzutów, że zmiany prowadzą do zwolnień pracowników. Nowy dyrektor Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego, twierdzi, że stworzone zostały nowe miejsca pracy, na przykład zwiększyła się liczba doradców. Druga strona mówi, że doprowadza to do sytuacji, gdy na umniejszana jest rola wieloletnich fachowców. Na wniosek większości radnych w porządku dziennym posiedzenia znalazła się też kwestia planów i realizacji budżetu samorządu. Kierunki, w których należy formować projekt budżetu zostały przedstawione przez przewodniczącego frakcji AWPL-ZChR w rezolucji. W priorytetach są wydatki między innymi na infrastrukturę dróg, czy oświatę. Jednak nie brakuje zastrzeżeń. Niestety, do wyjaśnienia spraw, które były powodem zwołania pilnego posiedzenia nie doszło. Po niemal siedmiogodzinnych rozmowach ogłoszono przerwę. Dyskusja ma być kontynuowana w poniedziałek.
Więcej na ten temat