Białoruska opozycja nawołuje do uznania A. Łukaszenki za bezprawnego prezydenta

fot. EPA-ELTA
podpis źródła zdjęcia

Przedstawiciele białoruskiej opozycji zwróciły się do Litwy i innych krajów Unii Europejskiej o nieuznawanie Alaksandra Łukaszenki jako prezydenta, domagania się pokojowego przekazania władzy Swiatłanie Cichanouskiej i nałożenie sankcji na Mińsk.

We wtorek w sejmie litewskim były przewodniczący białoruskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatolij Liabedzka wezwał A. Łukaszenkę do odstąpienia i zezwolenia liderce opozycji S. Cichanouskiej przeprowadzenia „nowych wolnych i uczciwych wyborów parlamentarnych i prezydenckich” oraz przywrócenia konstytucji z 1994 roku. 

Według przedstawiciela Białorusi od społeczności międzynarodowej oczekuje się wysłania „jasnego przekazu do Moskwy”, że „musi szanować wybór Białorusinów”. 

Opozycjonista podkreślił, że 76 osób nadal przebywa w areszcie administracyjnym, około 80 osobom grozi wieloletnie postępowanie karne i więzienie, a łącznie podczas demonstracji na Białorusi zostało zatrzymanych 7 tys. osób. 

Olga Karacz, szefowa białoruskiej organizacji broniącej praw człowieka “Nasz Dom”, stwierdziła, że w tej chwili na Białorusi „zaginęło” prawie tysiąc osób i można podejrzewać, że część z nich zmarło, ponieważ nie ma o nich żadnej informacji w protokołach zatrzymania.

Według O. Karacz zatrzymani są nadal torturowani i bici w więzieniach i istnieją dowody na to, że zatrzymane nieletnie osoby też doświadczają przemocy. 

Po ogłoszeniu przez władze białoruskie, że Alaksandr Łukaszenko zdobył 80 proc. głosów w wyborach prezydenckich i został ponownie wybrany na kolejną kadencję, w kraju wybuchły masowe protesty, które trwają do dziś. Są tłumione stosując przemoc - zatrzymano około 7 tys. osób, zatrzymani zgłaszają stosowanie tortur w ośrodkach zatrzymań.
źródło: EA/BNS
Więcej na ten temat