Koronawirus atakuje coraz bardziej – oczekiwanego otwarcia sklepów nie będzie

Fot. BNS/Arnas Strumila
podpis źródła zdjęcia

Na środowej konferencji prasowej premier Ingrida Šimonytė wyjaśniła, że z powodu pogarszającej się sytuacji epidemiologicznej postanowiono nie otwierać sklepów niemających osobnego wejścia.

„Rząd na razie nie planuje wprowadzania dodatkowych ogólnokrajowych obostrzeń” – dodała premier.

Obecnie ograniczenia działalności nie obowiązują tylko w przypadku sklepów z osobnym wejściem z ulicy. W ubiegłym tygodniu po spotkaniu premier z przedstawicielami Litewskiego Związku Przedsiębiorstw Handlowych ogłoszono, że decyzje o wznowieniu handlu mogą zapaść w tym tygodniu, a handel zostanie otwarty od 12 kwietnia. Premier Šimonytė wówczas twierdziła, że wznowienie działalności supermarketów i innych działalności jest „kwestią tygodni”.

W środę, 7 kwietnia, na posiedzeniu rządu zrezygnowano z tych planów ze względu na pogarszającą się sytuację epidemiologiczną. W supermarketach będą więc nadal czynne tylko sklepy oferujące niezbędne towary – żywność i leki. Otwarte będą też sklepy optyczne i weterynaryjne. Reszta sklepów może działać jako punkty odbioru towaru.

Po świętach wielkanocnych na Litwie odnotowano skok zachorowań na COVID-19.

We wtorek, 6 kwietnia, zakażenie potwierdzono u 1 116 osób. Taka liczba była notowana pod koniec stycznia br. Ostatnio dobowy wzrost zachorowań wahał się w granicy 600-800 przypadków. Według danych Departamentu Statystyki we wtorek w kraju zmarło 10 osób. W szpitalach przebywa obecnie 939 pacjentów, w tym 100 na intensywnej terapii. Od początku pandemii w kraju ogółem zachorowało ponad 222 tys., zmarło – 3 635 osób.

W Wilnie i na Wileńszczyźnie w szpitalach jest teraz dwukrotnie więcej chorych na COVID-19 niż przed miesiącem. We wtorek w kraju zaszczepionych zostało ponad 14 tys. osób. Pierwszą dawkę otrzymało ponad 11 tys., drugą – prawie 3 tys. Ogółem na Litwie dwie dawki szczepionki otrzymało 6,42 proc., jedną – 14,47 proc. ludności.

Nie zważając na pogarszającą się sytuację, zniesiony został zakaz przemieszczania się między samorządami. Minister zdrowia Arūnas Dulkys zaznaczył, że „rząd postanowił skupić się na innych środkach walki z pandemią, czyli na szczepieniu i testowaniu”. Podkreślił, że ważne jest też przestrzeganie wszystkich zaleceń, noszenie maseczek, utrzymywanie bezpiecznej odległości i niegromadzenie się.

W środę Daiva Razmuvienė, specjalistka Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego, poinformowała, że do szpitali trafiają coraz młodsi pacjenci, u których zdiagnozowano COVID-19.
,,

Pacjenci są coraz młodsi, a objawy coraz cięższe. Mutuje nie tylko wirus. Zmienia się też przebieg choroby – podkreśliła specjalistka.


Narodowe Laboratorium Nadzoru nad Zdrowiem Publicznym poinformowało, że we wtorek, 6 kwietnia, na Litwie wykryto 147 nowych przypadków brytyjskiego wariantu koronawirusa. Pod koniec ub. roku Wielka Brytania potwierdziła, że wykryty w tym kraju nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się szybciej i powiązany jest z większym stopniem śmiertelności.

Specjaliści ostrzegają, uwzględniając ogólną tendencję, że za 7-10 dni cała Litwa może się znaleźć w czarnej strefie, gdy zachorowalność w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców wyniesie 500, a odsetek pozytywnych testów przekroczy 10 proc.

Obecnie, według danych litewskiego Departamentu Statystyki, zachorowalność w kraju w ciągu 14 dni na 100 tys. wynosi 382,3, a odsetek pozytywnych testów – 7,5 proc. Najtrudniejsza sytuacja jest w Wilnie. W ciągu ostatniego tygodnia o 30 proc. wzrosła w stolicy liczba osób hospitalizowanych.
źródło: TVP Wilno/opr. J.G. na podst. nvsc.lt, stat.gov.lt, fot. BNS/Arnas Strumila
Więcej na ten temat