Białoruś: dwa tygodnie od zatrzymania polskich działaczy

Mijają 2 tygodnie od zatrzymania i przewiezienia do aresztu w Mińsku liderów lokalnej polskiej mniejszości. 

Aresztowana została prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz troje członków Zarządy Głównego organizacji Maria Tiszkowska, Irena Biernacka i Andrzej Poczobut. Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wypowiedział się na temat zarzutów o prześladowanie polskiej mniejszości narodowej. Potępił też wspieranie opozycji demokratycznej przez władze Polski.

Alaksandr Łukaszenka odpowiedając na zarzuty o prześladowanie polskiej mniejszości narodowej, stwierdził, że była to „reakcja organów ścigania na złamanie prawa przez niektórych obywateli Białorusi”. Dla Łukaszeniki etniczni Polacy żyjący na Białorusi to wewnętrzna sprawa władz w Mińsku.

Alaksandr Łukaszenka polecił skontrolować działalności, jak to sam określił, „grup destruktywnych” i przyjrzeć się między innymi nauczaniu historii we wszystkich szkołach z polskim jezykiem nauczania, organizacjach harcerskich oraz w innych struktur - „sponsorowanych zza granicy”.

Białoruska opozycja, chcąc nagłośnić panującą w kraju sytuację, postanowiła ubiegać się o występ białoruskich artystów na Eurowizji, po tym, jak organizatorzy konkursu odrzucili zespół zgłoszony przez białoruską telewizję.

By przykryć porażkę, władze Białorusi chcą w tym roku szczególnie hucznie zorganizować własny konkurs piosenki – Słowiański Bazar w Witebsku. Udziału w tej imprezie odmówiło już wiele gwiazd.
Więcej na ten temat