Wioślarki Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann zdobyły pierwszy medal dla polskiej reprezentacji na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Podopieczne Jakuba Urbana sięgnęły po srebro w konkurencji czwórek podwójnych.
Tokio 2020. Polskie wioślarki ze srebrnym medalem

podpis źródła zdjęcia
Czwórka podwójna kobiet od blisko 10 lat robi stałe postępy. Osada stworzona przez byłego trenera kadry kobiet Marcina Witkowskiego wystąpiła na igrzyskach w Londynie, gdzie zajęła ósme miejsce. Cztery lata później biało-czerwone cieszyły się już z brązowego medalu w Brazylii, w Tokio poprawiły ten wynik sięgając po wicemistrzostwo olimpijskie.
Najbardziej doświadczoną zawodniczką w osadzie jest Agnieszka Kobus-Zawojska , która jeszcze przed igrzyskami w 2012 roku startowała w czwórce podwójnej, ale ostatecznie do Londynu nie poleciała. Od 2013 roku jest już "etatową" członkinią załogi, z którą oprócz dwóch medali igrzysk ma w swoim dorobku łącznie dziewięć krążków z mistrzostw świata i Europy. W 2018 roku w Płowdiw sięgnęła po złoty medal globu. Za medal na igrzyskach w Rio de Janeiro została odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro doszło do zmiany trenera kobiecej reprezentacji. Marcina Witkowskiego, który został selekcjonerem Niemek, zastąpił Jakub Urban, wcześniej prowadzący kadrę młodzieżową. Szkoleniowiec stanął przed trudnym wyzwaniem, bowiem jego poprzednik wysoko zawiesił poprzeczkę, zdobywając złoty medal w dwójce podwójnej (Magdalena Fularczyk-Kozłowska, Natalia Madaj-Smolińska) oraz brązowy w czwórce podwójnej. Ponadto obie mistrzynie olimpijskie zakończyły karierę i musiał na nowo budować osady. Urban postawił przede wszystkim na czwórkę, do której dołączyły dwie zawodniczki z młodzieżówki.
Do załogi dołączyła Marta Wieliczko, córka Małgorzaty Dłużewskiej, srebrnej medalistki igrzysk olimpijskiej w Moskwie. 26-letnia wioślarka Wisły Grudziądz zastąpiła Joannę Leszczyńską. Ma na koncie pięć medali mistrzostw Europy i świata.
Najmłodszą członkinią załogi jest 25-letnia Katarzyna Zillmann. Ona z kolei zajęła miejsce Moniki Chabel, która przeszła do grupy wioseł długich i startuje w czwórce bez sternika. O zawodniczce UMK AZS Toruń zrobiło się głośno w kwietniu 2017 roku i to nie za sprawą sukcesu sportowego. Wioślarka podczas treningu na Wiśle uratowała życie mężczyźnie, który skoczył z mostu. Przy udzielaniu pomocy doszczętnie zniszczyła swoją łódkę. Zillmann jest m.in. złotą medalistką mistrzostw świata z 2018 roku.
źródło: PAP, fot. PAP/ Leszek Szymański
Więcej na ten temat