W Kijowie rozpoczęły się w poniedziałek przed południem obrady szczytu Platformy Krymskiej, zainicjowanego przez Ukrainę projektu poświęconego kwestii okupowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego. W szczycie biorą udział przedstawiciele ponad 40 państw i organizacji międzynarodowych.
Polski prezydent Andzrzej Duda, od niedzieli przebywa na Ukrainie, po uroczystym powitaniu przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, weźmie udział w obradach inauguracyjnego szczytu Platformy Krymskiej.
Także swoją wizytę na Ukrainie rozpoczął prezydent Litwy Gitanas Nausėda. Podczas wizyty prezydent Litwy weźmie udział w inauguracyjnym spotkaniu Platformy Krymskiej oraz w obchodach 30. rocznicy odzyskania niepodległości przez Ukrainę.
Prezydent Litwy podczas wizyty na Ukrainie zainauguruje także Plac Litewski w Kijowie oraz weźmie udział w uroczystości odsłonięcia pomnika hetmana Wielkiego Księstwa Litewskiego Konstantego Ostrogskiego.
Jest to zainicjowany przez Ukrainę projekt poświęcony problematyce okupowanego od 2014 roku przez Rosję Półwyspu Krymskiego. W poniedziałek odbędzie się pierwsze spotkanie w ramach tego formatu. Do udziału w rozmowach zaproszenie zostali liczni szefowie państw i rządów oraz przedstawiciele organizacji międzynarodowych.
Jak podkreślają ukraińskie władze, Platforma Krymska będzie międzynarodowym mechanizmem, mającym na celu ochronę praw mieszkańców zaanektowanego przez Rosję Krymu i deokupację półwyspu.
Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba informował, że podczas szczytu na szczeblu prezydentów będą reprezentowane: Łotwa, Litwa, Estonia, Polska, Słowacja, Węgry, Mołdawia, Słowenia, Finlandia. Także będzie przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Na zakończenie szczytu ma być przyjęta deklaracja, która pozostanie otwarta do podpisów przez inne państwa.
Jak podkreślał w rozmowie z dziennikarzami szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, szczyt Platformy Krymskiej stanowi podkreślenie niezgody na jakiekolwiek działania rosyjskie na terenie okupowanego półwyspu. Zaznaczył, że to stanowisko zostanie zawarte w deklaracji, którą przyjmą uczestnicy szczytu.
„Na pewno będzie to przede wszystkim potępienie rosyjskiej okupacji Krymu” - stwierdził Kumoch. Dodał, że w deklaracji znajdzie się również niezgoda i zapowiedź tego, że państwa nie będą tego uznawały.
„Nie będzie separatystycznych porozumień z Rosją w tej kwestii, co jest zresztą oczywiste, bo Polska stoi na stanowisku prymatu prawa międzynarodowego, dlatego rosyjska okupacja Krymu będzie postrzegana jako okupacja i nie będzie uznawana nigdy jako fakt dokonany” - podkreślił Kumoch.
Przy okazji szczytu w poniedziałek po południu prezydent Polski Andzrzej Duda spotka się z prezydent Estonii Kersti Kaljulaid, prezydentem Łotwy Egilsem Levitsem i prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą. Głównym tematem rozmów ma być presja migracyjna ze strony Białorusi.
„Wspieramy się bezwarunkowo w naszych działaniach przeciwko tym nieszczęsnym działaniom hybrydowym reżimu (Alaksandra) Łukaszenki na naszych granicach. Tu nie tylko chodzi o granicę polską, tu chodzi również przede wszystkim o granicę Litwy, również Łotwy. Wszystkie te trzy państwa są ze sobą solidarne i prowadzimy jednakową politykę” - powiedział prezydencki minister.
Tego samego dnia prezydenci odwiedzą też Biuro Platformy Krymskiej.
źródło: PAP, fot. Getty Images/ Jewhen Liubimow
Więcej na ten temat