Nagroda Pokojowa Nobla dla niezależnych dziennikarzy broniących wolności słowa

Nagroda Pokojowa Nobla dla niezależnych dziennikarzy broniących wolności słowa, fot. PAP/ EPA
podpis źródła zdjęcia

Laureatami Pokojowej Nagrody Nobla zostali niezleżni dziennikarze Maria Ressa z Filipin i Dmitrij Muratow z Rosji. Zostali docenieni za wysiłki na rzecz obrony wolności słowa, która - jak zaznaczył Noblowski Komitet Noblowski - jest warunkiem koniecznym do istnienia demokracji i trwałego pokoju.

Maria Ressa jest znaną filipińską dziennikarką. Rozgłos zyskała relacjami z Manili i Dżakarty dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN, jednak w swoim kraju znana jest przede wszystkim jako założycielka (w 2012 roku) i szefowa internetowego pisma „Rappler”. 

Pismo, skoncentrowane na dziennikarstwie śledczym, jest niezależne od władz i partii politycznych. Opisuje nadużycia władzy, afery polityczne i finansowe, korupcję, przypadki łamania praw człowieka czy powiązania świata polityki ze światem przestępczym. 

W ubiegłym roku dziennikarka została oskarżona o cyberzniesławienie na podstawie kontrowersyjnego filipińskiego prawa mającego zapobiegać cyberprzestępczości, co spotkało się z krytyką ze strony organizacji broniących praw człowieka i zrzeszających dziennikarzy. 

Sama Ressa po wyjściu z sali sądowej powiedziała, że wyrok jest wezwaniem dla dziennikarzy i wszystkich Filipińczyków, aby bronili swoich praw. „Wolność słowa i wolność prasy to fundament, na którym wspierają się wszystkie inne prawa. Jeśli nie wolno nam będzie rozliczać władz, staniemy się zupełnie bezradni. I nie chodzi tylko o Filipiny, ale o cały świat” - mówiła. 

Ponieważ „Rappler” jest krytyczny wobec władzy prezydenta Rodrigo Duterte, wyrok sądu został odebrany jako umotywowany politycznie. Obrońcy dziennikarki złożyli apelację od wyroku. 

Laureatce pokojowego Nobla grozi od 6 miesięcy do 6 lat więzienia. 

Maria Ressa urodziła się w 1963 roku w stolicy Filipin Manili, jednak dzieciństwo i młodość spędziła w Stanach Zjednoczonych. Tam też ukończyła studia na Uniwersystecie Princeton. Dziś wykłada na tej uczelni. Jest też autorką dwóch książek poświęconych terroryzmowi w Azji południowo-wschodniej. 

Dmitrij Muratow w 1993 roku był jednym z założycieli niezależnej gazety „Nowaja Gazeta”, a obecnie pełni funkcję jej redaktora naczelnego. Gazeta jest uważana za jedyny niezależny tytuł w Rosji. Na jej łamach ukazują się teksty o łamaniu przez państwo praw człowieka czy o korupcji we władzach. 

Publikowali w niej między innymi Michaił Gorbaczow i Andriej Piontkowski. 

Gazeta zajmuje się trudnymi tematami, prowadziła na przykład dziennikarskie śledztwo w sprawie śmierci dziennikarki Anny Politkowskiej, która pracowała w „Nowoj Gazietie” w latach 1999-2006. 

Korespondenci gazety w przeszłości zajmowali się też między innymi zamachem terrorystycznym na szkołę w Biesłanie i nieudanym odbiciem zakładników przez rosyjskie służby specjalne. 

Dziennikarze gazety wielokrotnie byli szykanowani przez władze. W lipcu 2003 roku zmarł w wyniku otrucia jej reporter Jurij Szczekoczichin. 

Dmitrij Muratow ma 59 lat - urodził się 30 października 1961 roku w miejscowości Kuibyshev, obecnie w Samara. Ukończył Uniwersytet Stanowy, gdzie przez pięć lat studiował na Wydziale Filologicznym. Jako korespondent rozpoczął pracę w 1987 roku. Jest aktywnym uczestnikiem życia publicznego i politycznego Rosji, laureatem prestiżowych nagród.
źródło: IAR, fot. PAP/ EPA
Więcej na ten temat