Litewski dyplomata w ONZ: pojęcia strefy wpływów nie mają racji bytu w XXI w.

Litewski dyplomata w ONZ: pojęcia strefy wpływów nie mają racji bytu w XXI w., fot. BNS/Šarūnas Mažeika
podpis źródła zdjęcia

Pojęcia strefy wpływów nie mają racji bytu w XXI w. – oświadczył na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador Litwy Rytis Paulauskas, w obliczu rosnących obaw przed inwazją Rosji na Ukrainę.

„Czasy ograniczonej suwerenności w Europie dawno minęły. Pojęcia strefy wpływów nie mają miejsca w XXI w.” – oznajmił dyplomata w oświadczeniu, które odczytał w imieniu całej Litwy, Łotwy i Estonii. 

„Państwa mają swobodę wyboru lub zmiany własnych ustaleń dotyczących bezpieczeństwa. Żaden kraj trzeci nie ma prawa weta wobec suwerennych wyborów niepodległych i demokratycznych państw” – powiedział. 

Stały przedstawiciel Litwy przy ONZ powtórzył, że kraje bałtyckie „niezachwianie popierają suwerenność, niepodległość i integralność terytorialną Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową”. 

Paulauskas potępił trwającą od 2014 r. agresję Rosji wobec Ukrainy, nielegalną aneksję Krymu i dalszą eskalację sytuacji poprzez rozmieszczenie sił wojskowych. 

„Kreml nadal posługuje się fałszywą narracją, że Rosja jest zmuszona bronić się przed zagrożeniem, nawet jeśli jest odwrotnie – to Rosja zagraża Ukrainie i innym sąsiadom, rozmieszczając ponad 100 tys. żołnierzy” – powiedział. 

„Rosja nie jest ofiarą, jak próbuje się przedstawiać – jest agresorem wzmacniającym swoje bezpieczeństwo kosztem innych” – dodał.  

Dyplomata potwierdził „pełne zaangażowanie krajów bałtyckich na rzecz podstawowych zasad bezpieczeństwa międzynarodowego”, w tym suwerennej równości i integralności terytorialnej państw, nienaruszalności granic i powstrzymania się od użycia siły. 

Wezwał Rosję do poszanowania zasad Karty Narodów Zjednoczonych, deeskalacji sytuacji i zaangażowania się w prawdziwy dialog. 

W oświadczeniu powtórzono również pełne poparcie krajów bałtyckich dla wysiłków na rzecz pokojowego i trwałego rozwiązania konfliktu, w tym w ramach formatu normandzkiego, Trójstronnej Grupy Kontaktowej oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). 

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ odbyło się z inicjatywy USA, pomimo starań Rosji o zablokowanie umieszczenia tej kwestii w porządku obrad Rady Bezpieczeństwa. 

Kreml zgromadził na granicach Ukrainy ponad 100 tys. żołnierzy i sprzętu wojskowego, co powoduje, że Zachód coraz bardziej obawia się konfliktu zbrojnego w Europie. 
źródło: BNS, fot. BNS/Šarūnas Mažeika
Więcej na ten temat