Minister finansów Gintarė Skaistė przedstawiła w czwartek propozycje dotyczące wprowadzenia powszechnego podatku od nieruchomości, który zwiększyłby możliwości zaciągania kredytów przez litewskie gminy.
Zdaniem minister, aby zwiększyć możliwości zaciągania kredytów przez gminy, potrzebne są również trwałe źródła finansowania, dlatego proponuje się, aby wszystkie dochody z podatku od nieruchomości były przekazywane do budżetów gmin.
Podatek od nieruchomości za główne miejsce zamieszkania byłby powiązany z zadeklarowanym miejscem zamieszkania i obowiązywałoby opodatkowanie progresywne, uwzględniające wartość nieruchomości ustaloną na podstawie wyceny masowej.
Oczekuje się, że średni podatek wyniesie 13,5 EUR rocznie. Przykładowo, podatek od nieruchomości za mieszkanie o powierzchni 50 m² w dzielnicy Wilna wynosiłby 16,7 EUR rocznie, podczas gdy podatek za nieruchomość o powierzchni 50 m² na obszarze wiejskim wynosiłby od 4 do 5 EUR rocznie.
Natomiast droższe nieruchomości, np. o wartości powyżej 177 tys. EUR, byłyby opodatkowane kwotą 110 EUR rocznie.
Minister dodała, że wpływy z podatku będą zależały od stawek ustalonych przez gminy. Przewiduje się, że jeśli gminy zastosują minimalną stawkę dla drugiej i kolejnych nieruchomości, to wpływy z podatku wyniosą 25 mln EUR. Natomiast w przypadku zastosowania stawek maksymalnych, wpływy z podatku wyniosłyby 100 mln EUR.
Aby zapewnić dobrowolność płacenia podatku, deklaracje podatkowe dotyczące podatku od nieruchomości byłyby przygotowywane przez Państwową Inspekcję Podatkową, a mieszkańcy musieliby jedynie sprawdzać, czy dane są poprawne.
Jeśli projekt ustawy zostanie przyjęty przez parlament, pierwsze deklaracje podatkowe dotyczące podatku od nieruchomości trafiłyby do mieszkańców 1 marca 2025 r.
Jednocześnie Ministerstwo Finansów proponuje, aby zapewnić gminom większą elastyczność przy zaciąganiu kredytów na projekty współfinansowane ze środków UE lub innych międzynarodowych instrumentów finansowych.
źródło: ELTA, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat
