A. Anušauskas: organizatorzy ataków cybernetycznych szukają słabych punktów, ich celem mogą być przedsiębiorstwa

A. Anušauskas: organizatorzy ataków cybernetycznych szukają słabych punktów, ich celem mogą być przedsiębiorstwa, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
podpis źródła zdjęcia

„Zorganizowane, powiązane z Rosją cyberataki na Litwę po raz pierwszy osiągnęły tak dużą skalę” – twierdzi minister obrony narodowej Arvydas Anušauskas, ostrzegając jednocześnie przedsiębiorstwa, że słabe punkty mogą prowadzić do poważniejszych ataków.

„Cyberataki trwają cały czas, bez przerwy, powiedziałbym, że od lat. Na taką skalę i z taką intensywnością, nawet jeśli nie osiągnęły jeszcze najwyższej intensywności, to powiedziałbym, że osiągnęły średnią intensywność, a to prawdopodobnie pierwszy taki przypadek” – oznajmił Anušauskas publicznemu nadawcy LRT. 

Zdaniem ministra hakerzy szukają luk w zabezpieczeniach i mogą później podjąć działania, powodując poważne szkody dla przedsiębiorstw. 

„Chodzi mi o to, że podejmowane są próby znalezienia słabych punktów, ponieważ po uzyskaniu dostępu istnieje możliwość nie tylko zablokowania sieci, ale także uzyskania dostępu np. do banku danych firmy, w którym przechowywane są np. dane klientów, zaszyfrowania ich, a następnie zażądania okupu” – ostrzegł Anušauskas. 

„Takie metody są stosowane od dawna i uważam, że firmy posiadające takie dane powinny robić kopie, powielać dane i upewniać się, że są one zabezpieczone, aby ich nie stracić” – ostrzegł. 

Anušauskas twierdzi, że grupa hakerów Killnet, która przyznała się do ataku, jest „powiązana z rosyjskimi służbami specjalnymi”, a ataki mogą być postrzegane jako odpowiedź Rosji na ograniczenia tranzytowe z Kaliningradem. 

Litwa stała się ostatnio obiektem intensywnych ataków cybernetycznych, w których ucierpiały niektóre instytucje państwowe i przedsiębiorstwa. Krajowe Centrum Cyberbezpieczeństwa poinformowało we wtorek, że skala ataków, które rozpoczęły się w zeszłym tygodniu, maleje, ale ostrzegło, że hakerzy coraz częściej biorą na cel przedsiębiorstwa, a nie instytucje państwowe. 
źródło: BNS, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat