Minister ochrony kraju Litwy Dovilė Šakalienė stwierdziła, że operacja ratunkowa amerykańskich żołnierzy, którzy zaginęli w pojeździe opancerzonym, jest bardzo skomplikowana pod względem technicznym.
„Technicznie rzecz biorąc, jest to bardzo skomplikowana operacja, trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Nie ma absolutnie żadnego potwierdzenia, że żołnierze USA zginęli” – powiedział.
W akcji ratowniczo-poszukiwawczej biorą udział żołnierze litewscy i amerykańscy, przedstawiciele różnych instytucji państwowych, a także firm prywatnych. Trwać będzie przez całą noc.
„Dzisiaj wieczorem będą pracować zarówno litewscy, jak i amerykańscy żołnierze, a zaangażowane są także inne instytucje (...) Wydaje mi się, że tę postawę najlepiej opisuje fakt, że jeden żołnierz, który pracował już cały dzień, obudził się, odmówił pójścia na spoczynek i powiedział, że chce kontynuować udział w akcjach ratowniczych” – powiedziała D. Šakalienė reporterom w Podbrodziu.
Według dowódcy Wojska Litewskiego generała Raimundasa Vaikšnorasa, konieczna jest rekultywacja tego obszaru.
„Sprzęt i maszyny, które będą potrzebne, zostały już zgromadzone, teren jest bagienny, więc potrzebny będzie cięższy sprzęt i trzeba będzie sprowadzić coś dodatkowego” – powiedział dowódca armii.
Według niego, nie jest jasne, ile potrwa sama operacja, gdyż będzie to zależało od tego, w jakim stopniu określone obszary zostaną zrekultywowane, a także od warunków pogodowych.
Amerykańscy żołnierze zaginęli we wtorek po południu podczas ćwiczeń na poligonie w Podbrodziu. Dowództwo sił zbrojnych USA w Europie i Afryce poinformowało dziś wieczorem, że pojazd ratowniczy M88 Hercules, wiozący czterech zaginionych żołnierzy amerykańskich, został znaleziony w zbiorniku wodnym na terenie poligonu.