27 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Teatru. Z przyjemnością chodzimy na spektakle – niektórzy częściej, inni rzadziej – ale zawsze oczekujemy premier i magii, która zaczyna się po uniesieniu kurtyny. Jak jednak wygląda praca aktorów teatralnych? Czym jest dla nich magia bycia na scenie?
Przeżyć mnóstwo JA
Jelena Bogdanowicz, aktorka Wileńskiego Teatru Starego uważa, że aktorstwo pozwala przeżyć dla nie jedno, ale wiele żyć, a także odkryć w sobie co raz to nowe strony. „Mam poczucie, że nie tylko dusza, ale i ciało aktora starzeje się wolniej niż u zwykłych ludzi. Szczególnie interesujące jest zanurzenie się w innej epoce, odkrywanie nie tylko postaci, ale także jej miejsca w kontekście historycznym i geograficznym. Jednak zawsze staram się, aby postać przeszła przez moje osobiste doświadczenia, przez mój osobisty ból”.
Współczesny teatr – wyzwanie nie tylko dla aktorów, ale też dla reżyserów
Bożena Sosnowska, aktorka i reżyserka Polskiego Teatru w Wilnie twierdzi, że współczesny teatr stawia aktorom wyzwanie polegające na poszukiwaniu nowych sposobów tworzenia ról. Współczesny teatr sprawia też jednak, że aktorom brakuje tradycyjnych wyzwań. Reżyserowie często oczekują gry aktorskiej zbliżonej do filmowej, ponieważ w spektaklach wykorzystuje się dużo technologii – wcześniej nagranych sekwencji filmowych czy mikrofonów. Granica między teatrem a kinem coraz bardziej się zaciera, a elementy filmowe są dziś obecne w teatrze w znaczącym stopniu.
Aktorstwo jako żmudna praca nad sobą
Co czeka aktora podczas przygotowania do sztuki? W pierwszej kolejności nauka na pamięć kwestii, co dla większości osób nie jest przyjemną częścią tej pracy. W opinii Edwarda Kiejzika, aktora i dyrektora Polskiego Teatru Studio w Wilnie, aktorstwo to ciężka praca, która kosztuje godziny wysiłku intelektualnego i fizycznego, ale też dużo tremy i stresu. Oczywiście, każdą rolę chce się zagrać jak najlepiej, wyczuć ją i przeżyć. „Musisz stać się tą osobą, o której mowa w spektaklu. Z jednej strony jest to ładne, romantyczne, a z drugiej strony po roli czasem można poczuć pustkę wewnętrzną. To rodzaj spełnienia, które zamienia się w smutek. Zawsze mówiłem i będę to powtarzał, że teatr, aktorstwo nie jest lekką, zabawną pracą, a poważnym wyzwaniem”.