#KSIĄŻĘ FILIP

Sędzia brytyjskiego Sądu Najwyższego podjął decyzję o utajnieniu treści testamentu zmarłego w kwietniu księcia Filipa. Umotywował tę decyzję koniecznością ochrony godności królowej Elżbiety II i innych członków rodziny królewskiej. Do dokumentu będzie można zajrzeć dopiero za 90 lat, ale i wtedy nie będzie to łatwe.

Brytyjska królowa Elżbieta II uczciła przypadającą w czwartek setną rocznicę urodzin jej zmarłego w kwietniu męża, księcia Filipa, zasadzeniem na zamku w Windsorze nowo wyhodowanego gatunku róży, nazwanego jego imieniem - poinformował Pałac Buckingham.

Biograf brytyjskiej rodziny królewskiej i przyjaciel księcia Filipa, Gyles Brandreth, zdradził, że tylko raz słyszał, by Filip narzekał na Elżbietę II. Arystokrata nie znosił tego, że jego małżonka bez przerwy rozmawiała przez telefon.

Jak podaje „People”, nie tylko książę Harry kontaktował się telefonicznie z Elżbietą II po śmierci księcia Filipa. Z monarchinią rozmawiała też jego żona Meghan. Według informatorów magazynu królowa wykazała zrozumienie, że księżna Sussex, idąc za radą lekarzy, nie zdecydowała się na długą podróż z Los Angeles do Londynu.

Pogrzeb księcia Filipa odbędzie się w sobotę, 17 kwietnia, w Windsorze. Mąż Elżbiety II był pionierem ekologii, więc w ceremonii nie zabraknie „zielonych” akcentów. Zaskoczeniem może być jednak to, że jak informuje dziennik „The Sun”, książę Edynburga najprawdopodobniej zostanie pochowany w wełnianej trumnie.

Książę William i książę Harry w bardzo osobistych, oddzielnych oświadczeniach złożyli hołd swojemu dziadkowi, zmarłemu w piątek księciu Filipowi, mężowi brytyjskiej królowej Elżbiety II.

Brytyjski książę Harry już przyleciał do Wielkiej Brytanii, aby wziąć udział w pogrzebie swojego dziadka, zmarłego w piątek księcia Filipa, i przebywa obecnie na kwarantannie w Londynie - ujawnił w poniedziałek dziennik „The Sun”.

Pogrzeb księcia Filipa odbędzie się w następną sobotę, 17 kwietnia o godz. 15.00 w Windsorze i nie będzie miał charakteru państwowego, co w dużej mierze odzwierciedla jego życzenie - ogłosił w sobotę Pałac Buckingham.

Dziś rano zmarł książę Filip, o czym poinformowała brytyjska rodzina królewska.

Infekcja, z którą walczy 99-letni książę Filip, nie ustępuje. Wczoraj mąż królowej Elżbiety II został przeniesiony do innej placówki, gdzie będzie kontynuował leczenie. Czy Pałac Buckingham ma plan B i jest przygotowany na najgorsze?