A.Veryga: zarzuty wobec wiceminister są wyssane z palca

Fot. BNS / Žygimantas Gedvila
podpis źródła zdjęcia

Zarzuty kierowane do wiceminister ochrony zdrowia Liny Jaruševičienė w związku z przekroczeniem przyznanych jej uprawnień świadczą o pewnym niezrozumieniu sytuacji” - mówi minister ochrony zdrowia Aurelijus Veryga.

Minister twierdzi, że nie ma żadnych zarzutów do L. Jaruševičienė, dodał, że uważa, iż podejrzenia zostały „wyssane z palca” i wyraził nadzieję, że po wyjaśnieniu zostaną one usunięte.

„Osobiście nie mam najmniejszego zarzutu do pani wiceminister, jestem jej naprawdę wdzięczny za pracę, ponieważ ludzie nie liczyli czasu ani zdrowia i pracowali, aby skontrolować sytuację i to było kontrolowane” - mówił A. Veryga.

Powiedział też, że wiceminister wycofuje się ze stanowiska politycznego „nie dlatego, że czuje się winna, ale po prostu dlatego, że jak każdy obywatel Litwy może udowodnić swoją niewinność i bronić się, nie będąc członkiem zespołu politycznego”.

Minister powiedział, że nie widzi powodu do własnej rezygnacji. A. Veryga powiedział również, że nie rozumie wezwań prezydencji do dalszego komentowania sytuacji i twierdzi, że instytucja mogła obserwować wszystkie działania pojęte przez sztab COVID-19.

„Doradca prezydenta wzywa do jakiegoś rozszerzonego komentarza na temat tej sytuacji, doradca jest prawnikiem i powinien wiedzieć, że nawet gdybym znał więcej szczegółów, nadal nie byłbym w stanie tego skomentować, ponieważ jest to postępowanie przygotowawcze. Jedyne, co mogę zrobić, to dokonać oceny politycznej i już to powiedziałem” - powiedział minister.

W poniedziałek organy ścigania poinformowały, że w ramach śledztwa w sprawie szybkich testów na koronawirusa zarzuty nadużycia urzędu i władzy zostały skierowane do wiceministra zdrowia L. Jaruševičienė.
źródło: ar/BNS, fot. BNS / Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat