Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenko w czwartek ponownie oskarżył Polskę o próbę zajęcia obwodu grodzieńskiego. Dodał, że przeciwko jego krajowi rozpoczęła się „wojna dyplomatyczna”.
„Widzicie te wypowiedzi, że jeśli Białoruś upadnie, powiat grodzieński trafi do Polski. Już otwarcie o tym rozmawiają, śpią i widzą. Tym razem nic nie dostaną, wiem dokładnie” - powiedział Łukaszenko na posiedzeniu rządu.
Białoruś jest nękana głębokim kryzysem politycznym od wyborów prezydenckich 9 sierpnia, które wygrał autorytarny przywódca Alaksandr Łukaszenka, pełniący tę funkcję od 1994 roku.
Opozycja i kraje UE stwierdziły, że uważają wybory za sfałszowane.
Autorytarny przywódca powiedział w zeszłym tygodniu, że po raz pierwszy od ćwierćwiecza musi podjąć „najpoważniejszą decyzję” i zadeklarować pełną gotowość bojową w kluczowych jednostkach sił zbrojnych kraju.
Zdecydował się także zmobilizować dodatkowe siły na zachodniej granicy Białorusi.
Łukaszenko wielokrotnie mówił o rzekomej inwazji sił zachodnich sąsiadów Białorusi pod dowództwem USA. W czwartek oskarżył też zachodnie państwa o rozpoczęcie „hybrydowej” wojny z Białorusią.
Białoruś jest nękana głębokim kryzysem politycznym od wyborów prezydenckich 9 sierpnia, które wygrał autorytarny przywódca Alaksandr Łukaszenka, pełniący tę funkcję od 1994 roku.
Opozycja i kraje UE stwierdziły, że uważają wybory za sfałszowane.
Autorytarny przywódca powiedział w zeszłym tygodniu, że po raz pierwszy od ćwierćwiecza musi podjąć „najpoważniejszą decyzję” i zadeklarować pełną gotowość bojową w kluczowych jednostkach sił zbrojnych kraju.
Zdecydował się także zmobilizować dodatkowe siły na zachodniej granicy Białorusi.
Łukaszenko wielokrotnie mówił o rzekomej inwazji sił zachodnich sąsiadów Białorusi pod dowództwem USA. W czwartek oskarżył też zachodnie państwa o rozpoczęcie „hybrydowej” wojny z Białorusią.
źródło: ar/BNS, fot. EPA-ELTA
Więcej na ten temat