Sejm przyjął kolejną rezolucję ws. elektrowni w Ostrowcu

Mimo trwających na Białorusi protestów i reakcji międzynarodowej społeczności Alaksandr Łukaszenka nie rezygnuje ze swoich planów i zapowiada uruchomienie elektrowni atomowej w Ostrowcu.

Jej budowie ostro sprzeciwia się Litwa, której władze uważają obiekt za zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.

Dziś posłowie jednogłośnie przyjęli kolejny dokument potępiający uruchomienie siłowni 50 kilometrów od Wilna. Głosami 72 posłów Sejm przyjął rezolucję w sprawie elektrowni jądrowej w białoruskim Ostrowcu.

Posłowie upatrują w obiekcie zagrożenia dla całej Europy i wzywają do całkowitego przerwania prowadzonych w niej prac przygotowawczych. Inicjatorzy rezolucji zaapelowali do unijnej instytucji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo jądrowe Wspólnoty, aby wpłynęła na decyzję o wstrzymaniu uruchomienia elektrowni, dopóki nie będzie pewności, że odpowiada ona międzynarodowym wymogom bezpieczeństwa.

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka planuje otwarcie elektrowni za kilka tygodni - w kolejną rocznicę Rewolucji Październikowej.

Budowa elektrowni w Ostrowcu rozpoczęła się w 2013 roku. Od początku jej największym przeciwnikiem jest Litwa, która uznaje ją za niebezpieczną i nalega, aby nie kupować wytwarzanej tam energii elektrycznej. Do jej apeli dołączyły Polska, Łotwa i Estonia.
Więcej na ten temat