Proponuje się korzystniejsze obliczanie świadczeń dla rodziców, których dochody spadły w czasie pandemii - mówi minister opieki socjalnej i pracy Monika Navickienė.
„Jeśli chodzi o zasiłki macierzyńskie, już na sesji wiosennej przedstawimy projekt ustawy, aby korzystniejszy był okres rozliczeniowy, od którego naliczane są świadczenia. Oznacza to, że gdyby dochody spadły w czasie pandemii, to zostałby obliczony okres przed pandemią i wtedy zasiłek macierzyński byłby wyższy niż po spadku dochodów” - powiedziała M. Navickienė na konferencji prasowej w czwartek.
Według niej świadczenie obliczone zgodnie z ogólną procedurą byłoby porównywane z dochodem uzyskanym przed kwarantanną i byłoby przyznawane według korzystniejszego okresu podatkowego.
Powiedziała, że takie zmiany są przewidywane w perspektywie krótkoterminowej, a długoterminowe zmiany w systemie świadczeń z tytułu opieki nad dzieckiem nie są obecnie planowane.
„W tym miejscu powinniśmy bardzo kompleksowo przyjrzeć się temu, co chcemy osiągnąć. Naprawdę nie powinno się tu podejmować szybkich decyzji” – dodała minister.
Powiedziała również, że w tym roku nie należy spodziewać się zmian w obliczaniu kwot na dzieci.
„Dziś pieniądze na dziecko są takie, jakie są, i są one gwarantowane. Kwota ta została zatwierdzona w Sejmie, więc w tym roku na pewno nie zaczniemy mówić o zmianach. Uważamy, że powinniśmy pomyśleć o innych środkach, które mogą prowadzić do większej ochrony socjalnej społeczeństwa” – tłumaczyła.
W tym roku pieniądze na dziecko wzrosły z 60 do 70 euro. Świadczenie w wysokości 111 euro przysługuje na dzieci niepełnosprawne, a także na dzieci z rodzin wielodzietnych lub o niskich dochodach.
Według wcześniej opublikowanych danych Ministerstwa Opieki Społecznej i Pracy łącznie środki przysługują 518 tys. dzieci.
źródło: ŁC/BNS, fot. BNS/15min.lt/Irmantas Gelūnas
Więcej na ten temat