Pomoc dla dzieci z cukrzycą. Projekt „Diabus"

JZ

Według Litewskiego Instytutu Higieny liczba dzieci chorych na cukrzycę w kraju od kilku lat utrzymuje się na stałym poziomie i sięga 1,7 przypadków na tysiąc mieszkańców. Jednak ostatnie lata przypadki mają tendencję do wzrostu. Projekt „Diabuso" startuje, aby pomóc dla takich dzieci w integracji codziennej w szkole.

Kiedyś wydawało się, że jest to jedynie problem ludzi starszych i otyłych. 

Dziś jednak na cukrzycę coraz częściej zapadają ludzie młodzi, czy wręcz dzieci. Z myślą o nich na Litwie powstał projekt „Diabus", który ma pomóc w integracji młodych cukrzyków w przedszkolach i szkołach. 

Cukrzyca typu pierwszego wymaga samodyscypliny. A to wyzwanie nie tylko dla dziecka, lecz także dla jego rodziców.   


Eglė Baradinskienė, matka dziecka chorego na cukrzycę typu I:

„Po wyjściu ze szpitala zaczęłam się zastanawiać, co będzie dalej ze szkołą. Choroba dziecka zmusza wielu rodziców do rezygnacji z pracy. Trzeba ciągle liczyć jedzenie, podawać insulinę i trzymać się harmonogramu dnia. Jako matka dziecka chorego na cukrzycę rozumiem, że taki projekt jest potrzebny, aby przyjaciele z klasy i nauczyciele wiedzieli, na czym polega choroba, to uchroni przed znęcaniem się”. 

 
Z myślą o odciążeniu rodziców i pomocy młodym diabetykom w powrocie do szkół powstał projekt „Diabus". Jego celem jest stworzenie przyjaznego środowiska dla chorych dzieci. Pedagodzy mogliby pomagać w kontrolowaniu poziomu glikemii we krwi, a w razie potrzeby udzielić innej pomocy. Chodzi także o ochronę przed dyskryminacją z powodu choroby. 

 
Jolanta Žilinskienė, psycholog: 

„Bardzo ważne jest, aby w szkole w porę rozpoznać, że dziecko źle się czuje i potrzebuje pomocy, szczególnie gdy samo nie jest w stanie się o siebie zatroszczyć”.     

 
Cukrzyca jest chorobą przewlekłą. Na Litwie co roku zapada na nią ponad setka dzieci i liczba ta stale się zwiększa. Na cukrzycę chorują też coraz to młodsze dzieci. A bez wsparcia - zaczynają ukrywać swoją chorobę i ją zaniedbywać. A to może prowadzić do groźnych powikłań. 

 
Edita Jašinskienė, endokrynolog: 

„Często brakuje informacji. W ramach projektu będziemy prowadzić trzymiesięczne konsultacje w szkołach i przedszkolach. Mamy nadzieję, że to polepszy sytuację”. 
 

Jak mówią specjaliści, bardzo ważne jest, aby rodzice chorych dzieci zrozumieli, że nie zawsze mogą być obok i je chronić. Z kolei dzieci - aby zaakceptowały swój stan i nauczyły się samodzielności.  
Więcej na ten temat