W środę rano do Wilna przyleciało 14 afgańskich tłumaczy wraz z rodzinami, ogółem 50 osób. Minister Obrony Litwy Arvydas Anušauskas poinformował, że Afgańczycy będą tymczasowo zakwaterowani w rejonie rosieńskim do czasu zakończenia procedur azylowych.
„Dziś poinformowano mnie, że pomyślnie się osiedlili, wszystkie rodziny mieszkają w dobrych warunkach. Teraz mają czasu na przyzwyczajenie się, a następnie zaczną testować się pod kątem koronawirusa. Wtedy czekają na nich dalsze procedury”- powiedział mer rejonu rosieńskiego Andrius Bautronis.
Władze chcą przetransportować na Litwę tłumaczy i inne osoby pomagające litewskim żołnierzom w Afganistanie.
„Ci ludzie, którzy mają litewskie odznaczenia państwowe, to inna grupa ludzi, niż nielegalni migranci, oczywiście dostaną azyl, bo mają do tego wszelkie podstawy, a wtedy będą mogli żyć wszędzie w Unii Europejskiej” – powiedział minister obrony kraju.
Według niego w rodzinach jest 14 nieletnich i jedno niemowlę. Wszyscy zostali zakwaterowani w jednym pokoju, obecnie przebywają w dwutygodniowej izolacji.
„Ci ludzie, którzy mają litewskie odznaczenia państwowe, to inna grupa ludzi, niż nielegalni migranci, oczywiście dostaną azyl, bo mają do tego wszelkie podstawy, a wtedy będą mogli żyć wszędzie w Unii Europejskiej” – powiedział minister obrony kraju.
Łącznie 115 tłumaczy miało umowy o pracę w armii litewskiej w Afganistanie.
W połowie sierpnia kontrolę nad Afganistanem, wraz z odejściem ostatnich wojsk amerykańskich, przejęli Talibowie, którzy zajęli stolicę Kabul. Od tego czasu opuszczenie Afganistanu stało się trudne.
źródło: BNS, fot. BNS/ Valdas Kopūstas
Więcej na ten temat