Prezydent Litwy Gitanas Nausėda uważa propozycję rządu dotyczącą wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko koronawirusowi dla niektórych pracowników za rozsądną, ale uważa, że jednocześnie należy wprowadzić mechanizm rekompensaty szkód – oświadczyła w czwartek Irena Segalovičienė, doradca prezydenta.
„Prezydent już niejednokrotnie mówił, że uzna to posunięcie za rozsądne, zwłaszcza jeśli chodzi o ważne sektory” – powiedziała Radiu LRT Irena Segalovičienė, główny doradca ds. polityki gospodarczej i społecznej prezydenta Nausėdy.
„Jednak prezydent określa również warunki, które uważa za konieczne. Jeśli państwo wprowadza obowiązek szczepień, to musi również stworzyć system odszkodowań za szkody” – dodała.
Zdaniem Segalovičienė „obowiązkowe szczepienia i rekompensata powinny działać w tandemie”.
„Widzimy tę praktykę w innych krajach i w ten sposób państwo bierze odpowiedzialność za taki obowiązek, ewentualne konsekwencje, a dodatkowo zwiększa zaufanie do szczepionek” – dodała.
W środę gabinet zatwierdził projekt przepisów wprowadzających obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19 dla pracowników służby zdrowia i pracowników opieki społecznej.
Pakiet zostanie teraz przedłożony sejmowi do zatwierdzenia.
Rząd zwróci się do parlamentu o debatę i głosowanie nad poprawkami w ramach przyspieszonej procedury. Jeśli pakiet zostanie przyjęty, wejdzie w życie 14 lutego.
„W ramach reżimu sytuacji ekstremalnych lub zamknięcia kraju, jeśli dostępna jest wystarczająca ilość szczepionek, niektórzy pracownicy będą mogli pracować tylko po wykonaniu pełnego programu szczepień oraz szczepienia przypominającego” – powiedział minister zdrowia Arūnas Dulkys, przedstawiając proponowane zmiany w gabinecie.
Wymóg szczepień nie będzie dotyczył ozdrowieńców lub pracowników, którzy nie mogą przyjąć szczepionki z powodów zdrowotnych.
Niezaszczepieni pracownicy nie będą mogli wykonywać pracy stacjonarnej. Jeśli będzie to możliwe, będą musieli pracować zdalnie lub zostaną przeniesieni na inne stanowiska, które nie wymagają obowiązkowych szczepień. Jeśli nie będzie takiej możliwości, pracownicy ci zostaną zawieszeni bez wynagrodzenia.
Po 3 miesiącach po ich zawieszeniu pracodawca będzie miał prawo rozwiązać z nimi umowę o pracę bez uprzedniego wypowiedzenia i bez odszkodowania.
źródło: BNS, fot. BNS/Žygimantas Gedvila
Więcej na ten temat