23 lutego, w odpowiedzi na decyzję Federacji Rosyjskiej o uznaniu obszarów obwodów donieckiego i ługańskiego na Ukrainie za niepodległe podmioty i wysłanie do nich swoich wojsk, UE przyjęła pierwszy pakiet sankcji. Przewidywał on objęcie restrykcjami wszystkich 351 członków rosyjskiej Dumy Państwowej, którzy 15 lutego głosowali za apelem do prezydenta Władimira Putina o uznanie niepodległości samozwańczych „republik” Doniecka i Ługańska.
Ponadto sankcje nałożono na kolejne 27 osób i podmiotów, które odegrały rolę w podważaniu integralności terytorialnej, suwerenności i niezależności Ukrainy lub im zagrażały. Należą do nich decydenci, tacy jak członkowie rządu, którzy brali udział w nielegalnych decyzjach; banki i biznesmeni oraz oligarchowie wspierający finansowo lub materialnie rosyjskie operacje na terytorium Doniecka i Ługańska lub czerpiący z nich korzyści; wyżsi oficerowie, którzy odegrali rolę w akcjach destabilizacyjnych; osoby odpowiedzialne za prowadzenie wojny dezinformacyjnej przeciwko Ukrainie. Zakazano też importu towarów z terenów „republik” Doniecka i Ługańska.
24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. W następstwie konkluzji szczytu unijnego UE przyjęła 25 lutego drugi pakiet restrykcji. Prezydent Rosji Władimir Putin i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zostali dodani do listy sankcji UE, które polegają na zamrożeniu aktywów w UE.
Sankcje drugiego pakietu dotyczą m.in. sektora energetycznego, zabraniając sprzedaży, dostaw, transferu lub eksportu do Rosji określonych towarów i technologii w rafinacji ropy. Zakazują również sprzedaży wszystkich samolotów, części zamiennych i wyposażenia rosyjskim liniom lotniczym.
Drugi pakiet nałożył dalsze ograniczenia na eksport towarów i technologii podwójnego zastosowania, a także ograniczenia na eksport niektórych towarów i technologii, które mogą przyczynić się do rozwoju Rosji w sektorze obronności i bezpieczeństwa. Wprowadzono też sankcje wizowe, które oznaczają, że dyplomaci oraz ludzie biznesu nie mają już uprzywilejowanego dostępu do UE.
28 lutego UE przyjęła trzeci pakiet. Zakazano transakcji z rosyjskim bankiem centralnym, co miało mu uniemożliwić dostępu do dużych ilości rezerw walutowych przechowywanych w UE. Wprowadzono też zakaz przelotów nad przestrzenią powietrzną UE i dostępu do lotnisk UE wszelkiego rodzaju rosyjskich przewoźników. Rozszerzono też listy sankcyjnej dot. konkretnych osób związanych z władzami rosyjskimi.
Kilka dni później, na początku marca, weszły w życie kolejne sankcje w ramach trzeciego pakietu. Wykluczono kilka rosyjskich banków z systemu SWIFT, dominującego na świecie systemu przesyłania wiadomości dot. finansów. Środek ten ma powstrzymać te banki przed przeprowadzaniem transakcji finansowych na całym świecie. Wszedł w życie także zakaz inwestowania w projekty współfinansowane przez Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich. Zakazano dostarczania Rosji banknotów w euro oraz wprowadzono zakaz nadawania w UE rosyjskich mediów Russia Today i Sputnik.
15 marca Unia Europejska przyjęła czwarty pakiet. Wprowadzono całkowity zakaz transakcji z niektórymi rosyjskimi przedsiębiorstwami państwowymi, z wyjątkiem banków państwowych i kolei. Zakazano też agencjom UE świadczenia usług ratingowych dla rosyjskich firm. UE wprowadziła zakaz importu wyrobów żelaznych i stalowych oraz nowych inwestycji w rosyjskim sektorze energetycznym, z wyjątkiem energii jądrowej i transportu produktów energetycznych. Zakazano też eksportu dóbr luksusowych do Rosji. Do list sankcyjnych dodano kolejne osoby.
8 kwietnia weszły w życie sankcje ostatniego, piątego pakietu. 217 osób zostało objętych zakazem wjazdu do Unii i zamrożeniem aktywów w Europie.
Wśród tych 217 osób znaleźli się także wysocy rangą urzędnicy Kremla, oligarchowie – Mosze Kantor, Boris Rotenberg i Oleg Deripaska – i inni wiodący biznesmeni zaangażowani w kluczowe sektory gospodarki, takie jak energetyka, finanse, media, przemysł obronny i zbrojeniowy.
Wykaz obejmuje również członków rodzin osób, które już zostały ukarane, ze względu na to, że czerpią one korzyści z reżimu lub aby zapobiec obchodzeniu sankcji UE. Do tych nazwisk należą Maria Władimirowna Woroncowa i Jekaterina Władimirowna Tichonowa, córki Putina. Wreszcie na czarnej liście znajdują się również tzw. ministrowie oraz członkowie „rad ludowych” tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej.
Wśród 18 podmiotów dodanych na listy sankcyjne znalazły się cztery główne rosyjskie banki (Bank Otkrytie, Novikombank, Sovcombank i VTB), spółka działająca w sektorze transportu i należąca do Federacji Rosyjskiej oraz firmy z branży zbrojeniowej, których technologia lub produkty odegrały znaczącą rolę w inwazji.
Piąty pakiet sankcji zakłada zakaz zakupu i importu węgla oraz innych stałych paliw kopalnych do UE, jeśli pochodzą one z Rosji lub są z Rosji eksportowane, począwszy od sierpnia 2022 r. Import węgla do UE wart jest obecnie 8 mld EUR rocznie.
Nowe restrykcje zakładają również zakaz dla wszelkich rosyjskich i białoruskich przewoźników drogowych przewożenia towarów transportem drogowym na terenie UE, w tym w tranzycie. Odstępstwa są jednak przyznawane na szereg produktów, takich jak produkty farmaceutyczne, medyczne, rolne i spożywcze, w tym pszenica, oraz na transport drogowy w celach humanitarnych.
UE wprowadziła dalsze zakazy eksportu. Dotyczą paliwa lotniczego i innych towarów, takie jak komputery kwantowe i zaawansowane półprzewodniki, wysokiej klasy elektronika, oprogramowanie, maszyny i sprzęt transportowy. Nowe zakazy importu obejmują produkty takie jak drewno, cement, nawozy, owoce morza i alkohol.
Sankcje zakładają ogólny unijny zakaz udziału rosyjskich firm w zamówieniach publicznych w państwach członkowskich, wykluczenie wszelkiego wsparcia finansowego dla rosyjskich organów publicznych, zakaz sprzedaży banknotów i zbywalnych papierów wartościowych denominowanych w dowolnych walutach państw członkowskich UE do Rosji i na Białoruś lub jakiejkolwiek osobie fizycznej lub prawnej, podmiotowi lub organowi w Rosji i na Białorusi.
Całkowity zakaz transakcji został nałożony na cztery kluczowe rosyjskie banki, które mają 23 proc. udziału w rynku rosyjskiego sektora bankowego.
Wśród potencjalnych sektorów, które miałby objąć szósty pakiet, wymienia się m.in. ropę i gaz, jednak w tej sprawie unijna „27-ka” jest ciągle bardzo mocno podzielona, a głównego „hamulcowego” takiego rozwiązania postrzegane są Niemcy.