Ekonomista Žygymantas Mauricas twierdzi, że wyższe zużycie paliwa sprzyja wyższemu popytowi na ropę i jej cenie. Tak, według niego, Rosja uzyskuje większe dochody z eksportu ropy i należy to powstrzymać, aby skutecznie walczyć z tym krajem.
„Jeśli chcemy pomóc Ukrainie i Europie w walce z Rosją, powinniśmy zmniejszyć zużycie paliwa. Nawet jeśli Litwa nie kupuje już ropy z Rosji, zwiększając konsumpcję ropy, przyczyniamy się do wzrostu światowych cen ropy, co pośrednio zwiększa dochody Rosji, gdy m.in. po tym, jak Unia Europejska znacznie ograniczyła zakup rosyjskiej ropy, Chiny i Indie kupują jej więcej” – napisał we wtorek na Facebooku Ž. Mauricas.
Wyjaśnia, że zużycie paliw na Litwie nie tylko nie maleje, ale rośnie chyba najszybciej w całej Europie, a Litwę wyprzedzają pod tym względem tylko Słowenia i Węgry, które sztucznie obniżyły ceny paliw, by zadowolić swoich wyborców.
„Od początku 2019 r. wolumen handlu paliwami na Litwie wzrósł aż o 18%, gdy średnia w Unii Europejskiej wynosiła 1% spadku. Dla porównania wolumen handlu paliwami w Norwegii wynosi 12% mniej w porównaniu z 2019 r.” – zapewnił ekonomista.
Ž. Mauricas zauważa, że takie dane nie powinny dziwić, bo w 2021 r. w Norwegii 64% sprzedanych nowych samochodów było samochodami elektrycznymi, 22% – hybrydami i tylko 14% samochodami benzynowymi i wysokoprężnymi. Według niego auta elektryczne stanowią 17% całej norweskiej floty samochodów osobowych, hybrydy 11%, a to ma znaczący wpływ na zmniejszenie zużycia paliw w tym kraju.
„Niestety samochody elektryczne nie są jeszcze zbyt popularne na Litwie, ale jeśli nie można kupić samochodu elektrycznego, można po prostu kupić samochód, który zużywa mniej paliwa i emituje mniej zanieczyszczeń, lub po prostu jeździć wolniej, spokojniej, wybierać alternatywne, mniej zanieczyszczające pojazdy lub więcej czasu pracować z domu, jeśli mamy taką możliwość” – powiedział.
Ekonomista zapewnia, że rosnące zużycie paliw nie pomoże Litwie w realizacji ambitnego programu przeciwdziałania zmianom klimatycznym, a wysokie zużycie paliw pogarsza też bilans handlu zagranicznego Litwy.
„Biorąc pod uwagę, że podatek od zanieczyszczeń samochodowych po raz kolejny wpadł do szuflad biurokratów, będziemy musieli polegać na świadomości obywateli. Nawiasem mówiąc, nie jest to zła strategia, bo w większości przypadków jest bardziej zrównoważona i skuteczna w porównaniu z wymogami narzucanymi przez biurokratów z góry z przesadnymi ograniczeniami i nadmierną kontrolą” – wyjaśnił Ž. Mauricas.
źródło: ELTA, fot. ELTA
Więcej na ten temat