„Przyjazdy turystyczne na Litwę spadły o prawie 70% częściowo z powodu wojny Rosji na Ukrainie” – powiedział w czwartek minister kultury Simonas Kairys.
„Mamy sygnały, że napływ turystów z zagranicy spadł o prawie 70%” – powiedział w radiu Žinių radijas, dodając, że „musimy poczekać do jesieni, by zobaczyć prawdziwy obraz”.
Kairys przyznał, że na przyjazdy turystów mogło wpłynąć poczucie niepewności z powodu agresji sąsiada Litwy – Rosji na Ukrainie i jej retoryki.
Jednak pandemia COVID-19 pokazała już, że sektor kultury, a zwłaszcza muzea, nie mogą już „żyć wspomnieniami”, ale muszą się przeorientować, aby dostosować się do nowej rzeczywistości – uważa minister.
„Ci, którzy przyjmują nową rzeczywistość, mają większe szanse na sukces. Bo zarówno COVID, jak i wojna mają swój wpływ” – powiedział.
Kairys powiedział, że Litwa pracuje nad promowaniem swojej kultury narodowej na arenie międzynarodowej, podając jako przykład tej działalności potwierdzenie przez Francję litewskiego sezonu kulturalnego w 2024 r.
Minister oczekuje, że planowany na czerwiec przyszłego roku szczyt NATO w Wilnie również wzmocni poczucie bezpieczeństwa wśród turystów.
„To są tematy, które dają sygnał, że Litwa jest bezpieczna” – powiedział.
Tysiące ludzi zginęło, a miliony zostały zmuszone do ucieczki ze swoich domów od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego.
Unia Europejska nałożyła na Rosję serię sankcji w związku z wojną.
Dla przykładu zakaz tranzytu niektórych objętych sankcjami towarów z Rosji kontynentalnej do jej eksklawy kaliningradzkiej przez Litwę wcześniej tego lata wywołał gniewną reakcję Moskwy i groźby odwetu.
Litwa wznowiła tranzyt niektórych rosyjskich towarów w zeszłym tygodniu, po zaktualizowanych wytycznych, Komisji Europejskiej.
źródło: BNS, fot. BNS/Irmantas Gelūnas
Więcej na ten temat