W obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji i stopniowego zmniejszania zaangażowania USA w bezpieczeństwo Europy, Unia Europejska musi podjąć zdecydowane kroki w zakresie obronności – ostrzega unijny komisarz ds. obrony i kosmosu Andrius Kubilius.
„Nie możemy dłużej liczyć na stopniowe usprawnienia – potrzebujemy radykalnego przełomu” – powiedział podczas debaty w litewskim parlamencie na temat przyszłości europejskiej obrony.
Kubilius zwrócił uwagę, że Rosja w ciągu trzech miesięcy produkuje więcej uzbrojenia niż wszystkie państwa NATO, łącznie z USA, w ciągu roku. Podkreślił, że Moskwa nie tylko zwiększa swoje zdolności wojskowe, ale według raportów wywiadu może także planować przetestowanie artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego jeszcze przed 2030 rokiem.
Jednocześnie zmieniają się priorytety strategiczne Stanów Zjednoczonych, które coraz większą uwagę poświęcają rywalizacji z Chinami. „Musimy liczyć się z tym, że zaangażowanie USA w nasze bezpieczeństwo będzie stopniowo maleć. Dlatego Europa musi sama wziąć odpowiedzialność za swoją obronę” – podkreślił eurokomisarz.
Jego zdaniem Europejczycy nie powinni oburzać się, że Amerykanie nie mogą w pełni skupić się na obronie kontynentu. „450 milionów Europejczyków nie może narzekać, że 340 milionów Amerykanów, mając własne wyzwania i priorytety, nie będzie zawsze w stanie bronić nas przed 140-milionową Rosją, która od trzech lat nie może pokonać 28-milionowej Ukrainy” – dodał.
Nowe plany Unii Europejskiej
Komisja Europejska przygotowała strategię zwiększenia gotowości obronnej do 2030 roku. W czerwcu na szczycie NATO mają zostać zatwierdzone nowe cele w zakresie zdolności wojskowych UE, które staną się podstawą do dalszego planowania i wspierania państw członkowskich w ich realizacji.
Kubilius zaznaczył, że unijne działania nie są konkurencją dla NATO, lecz stanowią uzupełnienie jego strategii.
Nowy plan przewiduje istotny wzrost wydatków na obronność. Państwa UE będą mogły skorzystać z 150 miliardów euro preferencyjnych pożyczek, a ponadto 1,5% PKB przeznaczonego na wojsko nie będzie wliczane do deficytu budżetowego. W optymistycznym scenariuszu kraje członkowskie mogłyby zwiększyć swoje wydatki na obronność nawet o 800 miliardów euro w ciągu czterech lat. Gdyby wszystkie państwa przeznaczały na wojsko 3,5% PKB rocznie, łączna suma wydatków mogłaby wynieść nawet 2,4 biliona euro w ciągu czterech lat.
Ukraina jako wzór modernizacji przemysłu zbrojeniowego
Kubilius wskazał Ukrainę jako przykład skutecznej mobilizacji przemysłu wojskowego. W ciągu ostatnich trzech lat zdolności produkcyjne tamtejszego sektora obronnego wzrosły aż 35-krotnie. Jego zdaniem Europa powinna pójść podobną drogą i znacznie zwiększyć produkcję amunicji, artylerii, dronów oraz rakiet, ponieważ obecne zasoby wojskowe nie pozwoliłyby krajom UE prowadzić długotrwałego konfliktu na wzór wojny w Ukrainie.
Biała Księga dotycząca przyszłości europejskiej obrony przewiduje także wzmocnienie kluczowych strategicznych zdolności, takich jak systemy rozpoznania satelitarnego, lotnictwo transportowe, tankowanie w powietrzu czy inne elementy niezbędne dla nowoczesnej armii.
Planowane jest również rozwijanie wspólnych europejskich inicjatyw obronnych, takich jak tarcza powietrzna, cybernetyczna i kosmiczna.
Czy to wystarczy?
Nie wszyscy politycy są przekonani, że proponowane rozwiązania są wystarczające. Litewski poseł Artūras Skardžius skrytykował plan Komisji Europejskiej, wskazując, że przewidziane wsparcie finansowe jest zbyt małe w stosunku do potrzeb.
„150 miliardów euro pożyczek i tylko 1,5% PKB wyłączone z limitów deficytu budżetowego na cztery lata? Dla Litwy oznacza to zaledwie 5 miliardów euro, a potrzeby są co najmniej czterokrotnie większe” – argumentował polityk, podkreślając konieczność znacznie większych inwestycji w obronność.
Debata o wzmocnieniu europejskich sił zbrojnych nasiliła się po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku oraz w kontekście wypowiedzi byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który apelował o większy wkład Europy w swoje bezpieczeństwo.
Zaprezentowana niedawno Biała Księga zawiera konkretne propozycje eliminacji kluczowych luk w zdolnościach obronnych, budowy silnej europejskiej bazy przemysłu wojskowego oraz mechanizmów, które mają ułatwić państwom członkowskim inwestowanie w nowoczesne technologie militarne.