Chiny do tej pory nie poinformowały oficjalnie Ministerstwa Transportu o zakończeniu współpracy i relacji w zakresie komunikacji z Litwą – powiedział w czwartek minister transportu Marius Skuodis.
„Nie ma oficjalnych zapowiedzi, więc odbieram to jako rodzaj retoryki, która naszym zdaniem jest bezpodstawna” – powiedział M. Skuodis.
W odpowiedzi na wizytę wiceminister transportu na Tajwanie w zeszłym tygodniu Chiny ogłosiły w piątek, że nałożą na nie sankcje i zerwą współpracę z ministerstwem, a także ogólnie w zakresie komunikacji z Litwą.
Po podjęciu decyzji MSZ Chin ogłosiło na swojej stronie internetowej, że wizyta Agnė Vaiciukevičiūtė na Tajwanie jest złamaniem zasady jednych Chin, poważną ingerencją w ich sprawy wewnętrzne oraz naruszeniem suwerenności i integralności terytorialnej kraju.
M. Skuodis mówi, że delegacja wyjechała na Tajwan tylko w celach gospodarczych, a o polityce nie rozmawiano.
„Pojechaliśmy wyłącznie ze względu na stosunki gospodarcze, na pewno nie było rozmów o drażliwych aspektach politycznych, wizyta jest w pełni zgodna ze stanowiskiem Litwy” – powiedział minister transportu.
Według niego dotychczas wizyty wiceministrów w Chinach były akceptowane i tylko ta ostatnia spotkała się z silną reakcją.
Według ministra stosunki gospodarcze Litwy z Chinami pogorszyły się rok temu i stały się minimalne, „niewiele więcej można zrobić”.
„To naturalne, że istnieją pewne powiązania gospodarcze, jest to jedna z wielkich gospodarek świata. Jeśli chodzi o wpływ, te powiązania gospodarcze już rok temu stały się minimalne, niewiele więcej można zrobić, to smutne z powodu pewnych rozbieżnych poglądów” – powiedział M. Skuodis.
Chiński pełnomocnik w Wilnie Qu Baihua również powiedział w wywiadzie w zeszłym tygodniu, że każda wizyta urzędników z Litwy lub innych krajów na Tajwanie „narusza politykę jednych Chin”.
We wrześniu Litwa planuje otworzyć biuro handlowe w Tajpej. Oczekuje się, że będzie promować współpracę między krajami w dziedzinie biznesu, gospodarki, badań i innowacji, kultury i transportu.